Strona 7 z 8

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 02:52
przez Skrzydlaty
Piotr Walter napisał(a):
elmijakke napisał(a):@Piotrze, była! :wink:
.


Wiedziałem :D


I chwała Bogu :wink:

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 09:35
przez Lookas
Dajcie juz człowiekowi spokój!! Postanowił i zrobi to!
Skoro można samotnie w szalupie opłynac świat, to można i pieszo, z koniem towarzyszem przejść przez Azję.
Zamiast krakać i wykazywać się absolutną mądrością, wspomóżcie, by bezpiecznie wyekwipować i by wrócił za trzy lata zdrów i bogaty w doświadczenia. Można pomóc choćby odprowadzając go do granicy...przez kilka dni wspólnego marszu można przekazać sporo wiedzy i dać wiele dobrych rad! A jednak nikt jak do tej pory się tego nie podjął:( Lepiej punktowac negatywy i wraZie niepowodzenia powiedzieć "a nie mówiłem"??!!

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 11:45
przez jarema
Lookas napisał(a): Można pomóc choćby odprowadzając go do granicy...przez kilka dni wspólnego marszu można przekazać sporo wiedzy i dać wiele dobrych rad! A jednak nikt jak do tej pory się tego nie podjął:(


Ale na Dniach Ułana będziesz? 8)

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 13:57
przez elmijakke
Łukaszu, mój znajomy zwykł mawiać: "Jak Ci czwarta z rzędu osoba mówi, że śmierdzisz to nie wymyślaj tylko się umyj" Dlatego naszą radą jest jak najlepsze przygotowanie się do tej wyprawy a nie szukanie za pięć dwunasta siodła (sic!). Skoro masz dobre rady to je dawaj a nie marudź. Skoro chcesz kolegę konno odprowadzić do granicy, kto Ci broni. Masz wolne siodło, pożycz! Ja uważam że ta wyprawa (tak przygotowana) jest czystym szaleństwem, a opieranie się tylko na wierze w Jezusa mówiąc eufemistycznie za dużym optymizmem. Jacek dał jasne i czytelne rady co kolega Skrzydlaty powinien zabrać i w co się wyposażyć - ale kolega Skrzydlaty opiera się na nierealnym (jak dla mnie) założeniu, że Pan Bóg za niego wszystko załatwi! Jak to skomentował Konrad: "ta wyprawa to próba naciągnięcia Pana Boga na dużą liczbę małych cudów każdego dnia i nie wiem czy Bóg na taki układ pójdzie..". Mierzmy siły na zamiary...

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 15:09
przez Lookas
Drogi Krzysztofie.....rady jakie mogłem dać, dałem poza forum:) Nie ma ich wiele, bo i doświadczenie rajdowe mam niewielkie, skupiłem się zatem na siodłach itp. Gdybym dysponował siodłem - dałbym!
Zresztą...co chwile jacys zakreceni wariaci wyruszaja w podróż...Dzis Skrzydlaty, za kilkanaście dni, dwóch innych śmiałków rusza pieszo do Tailandii, jeszcze ktoś własnie wraca z przejazdu z Warszawy do Kapsztadu......takich ludzie jest całe mnóstwo, wystarczy sie rozejrzeć wokół:) Skrzydlaty nie jest odosobniony, miał tylko odwagę napisac tutaj o drobne wsparcie:)

Doskonale rozumiem, ze cała grupa usilnie stara sie odwodzic kolegę od pomysłu...tyle, ze on powzioł juz decyzje i całe to Wasze nawracanie przypomina odwodzenie córki od ślubu bo się zięć nie podoba. I to w drodze przed ołtarz:)
Człowiek jest zdecydowany i z Waszym błogosławieństwem, czy bez - i tak swój plan zrealizuje.
A przytyki do czyjejś wiary są juz zdecydowanie ponizej poziomu kawalerzysty. Ten akurat aspekt powinien byc całkowicie poza komentarzem.

Zaś co do przysłowia Twojego znajomego...:) Mój znajomy drwal, zresztą całkiem inteligentna bestia, mawiał z kolei, że "Od smrodu jeszcze nikt nie umarł, a z zimna cała armia Napoleona":) czasem punkt widzenia zależy od punktu siedzenia:)

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 16:21
przez Piotr Walter
Zatem pośmierdzimy sobie :D
Nikt nie odradza tej wspaniałej idei Skrzydlatemu ;) jednak zdecydowana większość uważa, że powinien się lepiej przygotować...
To takie polskie robić wszystko na HURA! Ale nie zawsze cuda pomagają... jak coś się uda to powiemy, że cud, a jak się nie uda to że Bóg tak chciał...
Masz rację co do poruszania tematu wiary. Wypowiedziałem się już o tym wcześniej. Zdecydowanie należy te sprawy szanować.
Jednak w moim prywatnym odczuciu i to moje subiektywne zdanie, gdy wiara przesłania wszystko inne - zakrawa na sekciarstwo, zakrawa o fanatyzm... a przez to zjawisko, nie jeden zginął i miejmy nadzieję że będzie to policzone na sądzie ostatecznym jako dobra rzecz a nie ta zła.

Fanatyzm nie jest dobry w żadnej odsłonie. Czy to religijny, czy to ideowy, polityczny, etniczny, narodowościowy.
Nie prowadzi do niczego dobrego. Mimo że w swoim przesłaniu często niesie dobro!
I na koniec Skrzydlaty mam nadzieję, że głoszenie słowa Bożego i nawracanie ludzi innej wiary w krajach innych kultur i wyznań nie skończy się Twoją najwyższą ofiarą.
Pozdrawiam

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 16:28
przez Piotr Walter
A i jeszcze jedno...
Lookas jeśli uważasz że doradzenie koledze siodła McClelan na taką trasę to pomoc...
To tym bardziej życzę mu wszystkiego dobrego ;)
To ostatnie siodło jakie bym mu polecił. No może przed jakimś średniowiecznym.. Ze względu na dobro konia i jego cztery litery. Pamiętajcie że to nie jazda w teren w ośrodku jeździeckim na kilka godzin :)
Tylko półtora roku w siodle ;) Nie mówię że się nie da... bo amerykanie gorsze rzeczy robili w tych siodłach... ale po co męczyć siebie i konia skoro można wygodniej...

Pozdrawiam

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 16:47
przez Łuki
Piotr. Wyjaśnij mi proszę dlaczego Twoim zdaniem jazda w McClellanie nie jest dobra dla konia.

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 19:50
przez Piotrek
No właśnie, też nie wiem, czemu McClellan miałby być zły? Lekkie, przewiewne siodło lepiej się chyba sprawdzi, niż ciężkie polskie siodło wojskowe. Jeźdźcowi nieco mniej wygodnie będzie, ale nie o jego komfort tu najbardziej chodzi.

Skrzydlaty, podziwiam Twoją głęboką wiarę. Mało jest chyba dziś osób, tak głęboko wierzących, jeszcze mniej takich, które to publicznie deklarują i ogłaszają. Musi to dodawać niesamowitej siły, poczucie że jest Ktoś (niezależnie, kto i jakiego boga wyznaje) kto nieustannie czuwa i czuć z nim tak silną więź i łączność, jak ty czujesz. Pamiętaj tylko o jednym - Św. Wojciech też głęboko wierzył i miał szczytny cel idąc do Prus, tylko że ktoś tam tego nie docenił...

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 19:56
przez myta2
Na temat MCclellana się nie wypowiem, (miałem możliwość krótko w nim jeździć) ale w taki rajd to jakaś lekka "rajdówka" sportowa to znacznie lepszy pomysł.... :idea:
a co do pozostałych kwestii poruszonych w tym temacie, jak facet chce niech jedzie jego brocha.... tylko konia szkoda on z swojego wyboru się nie pcha w prawie pewną śmierć (dla siebie)........ Zgadzam się z Krzychem i Piotrem w tych kwestiach......... :wink:

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 20:57
przez elmijakke
Łukasz masz racje, ludzi jest dużo, a pomysłów jeszcze więcej. Tylko, że idą pieszo, rowerem, jachtem, szalupą, na nartach itp itd... I pewnie przygotowują się też do swoich wypraw długo i bardzo dokładnie. Dla mnie idea i pomysł Skrzydlatego jest jak najbardziej ok, ale nie w takim wykonaniu... Ogólnie chodzi mi o to o czym napisał Myta - po co mieszać do tego Bogu ducha winnego konia! :? Rad dawać poza tą jedną nie mogę, bo niewiele poza jakimiś ogólnikami wiemy, także tyle...

PS. Co do spraw wiary to nie wiem do czego pijesz, bo tylko powtarzałem słowa kolegi Skrzydlatego... Poza tym to nie ja pierwszy zacząłem mieszać Boga do tej wyprawy... Tak przy okazji to jest forum kawaleryjskie, a nie religijne zatem jestem przeciwny nawracaniu w jakiejkolwiek formie.

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 22:17
przez pulkownik
MCclellan, był siodłem bardzo często wykorzystywany w rajdach długodystansowych. Świetnie się tam sprawdzał. Lekki, przewiewny a sam fakt czasu w jakim był produkowany i użytkowany mówi sam za siebie. Teraz w rajdach zamieniony na lekkie jak piórko siodła z pianki.
Co do wiary...mimo że jestem wierzącym i praktykującym katolikiem zgadzam się z Krzyśkiem. To nie jest miejsce do takich spraw. Wiara jest sprawą prywatną każdego z nas a to forum ma inne przeznaczenie.
Wydaje mi się, że nie ma co klepać tematu Skrzydlatego. Dobrze by było aby się przedstawił i coś w trzech zdaniach o sobie napisał. Temat za moją sugestią wpadł na forum. Wszyscy się zaznajomiliśmy i wypowiedzieliśmy w sprawie wyprawy.

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 22:49
przez elmijakke
Co do siodła to Pułkownik ma rację. McClellan był używany bardzo długo przez profesjonalnych rajdowców.

co do reszty: Amen (nomem omen) :D

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 23:03
przez Piotr Walter
W mojej opinii po prostu te lekkie jak piórko są lepsze ;)
Po co używać siodeł kawaleryjskich do tego typu wyczynów ? Skoro jest do tego profesjonalny sprzęt?
O to mi chodziło.

Pozdrawiam

Re: 15 czy 25 KO?

PostNapisane: 2 kwi 2012, o 08:01
przez myta2
Widać podobne zdanie u ludzi którzy trochę doświadczeń rajdowych posiadają :wink: , to dobrze.... :wink: