Strona 9 z 11

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 01:12
przez Piotr Walter
Przemawia przez Ciebie młodość (choć ja niewiele starszy), świata nie zmienisz...
Gdybym uważał tak jak ty to na DU jeździł bym sam bo cała grupa przestała by istnieć( za starzy, za młodzi, nie podporządkowani, za wysocy, zresztą nie ważne) do przetrwania i rozwoju potrzebna jest pewna doza tolerancji, może sam pewnych rzeczy doświadczysz i zrozumiesz w czym rzecz. Nie wszystko jest takie proste jak myślisz...
jarema napisał(a):Dwa. Czym jest kultywowanie tradycji? Bo to takie słowo-klucz, niemalże wytrych, ale nikt nie jest mi w stanie odpowiedzieć, co to konkretnie znaczy. Pamiętanie o tych tradycjach? Pokazywanie ich? Czy jakby naturalne przedłużenie do dzisiaj?

Między innymi. Ale również ciągłość tych tradycji w strukturach WP, edukowanie w tym temacie, i wiele innych działań.
Co do patetycznych wypowiedzi to nie wyczułeś lekkiej ironii. Może była zbyt lekka:)
jarema napisał(a):Demokracja jest zgubą tego narodu.

I tu przyznam mnie trochę zaskoczyłeś... Niczego lepszego nie wymyślono ale nad tym nie dyskutujmy bo aż się boje...


Niestety co do wytwórcy odznak nie pomogę.
Dobranoc

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 01:20
przez jarema
Ehh i znowu przytyki do tego wieku. Można mieć lat dziewięćdziesiąt i wiedzieć, czy też doświadczyć niewiele. Zdziwiłbyś się Piotr, ile mam doświadczenia z różnej maści grupami, kołami, klubami, stowarzyszeniami. A podejrzewam, że o kawalerii II RP (nie tej współczesnej) bym Ci parę ciekawostek był w stanie opowiedzieć, o których być może jeszcze nie wiesz. I proszę, nie używaj takiego argumentu "bo ja jestem starszy", bo teraz wyszła ta Twoja grupa 17-stolatków. ;)

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 01:30
przez Piotrek
Piotrek miał raczej na myśli to, że mimo młodego wieku, ma spory staż i doświadczenie w tych tematach. Wiem, bo dzisiaj się z nim widziałem i rozmawialiśmy o tym ;)

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 01:37
przez Ułan świętokrzyski
Poczekajcie Koledzy jeszcze trochę. Przyjdzie ożenek, dzieci się narodzą to i czasu będziecie mniej mieli na kawalerię a niektórzy się wycofają. To się dzieje w każdym środowisku. A potem dojdą inne problemy rodzinne typu schorowani starsi rodzice. Ale daj Wam Panie Boże. I nie wytykajcie sobie wieku. To w Kawaalerii był duży nietakt. Kawalerzysta to ten kto konia jest w stanie dosiąść o własnych siłach i nikt mu jak koniowi w zęby nie patrzy. Ważne co w sercu i w nogach.

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 01:40
przez Piotr Walter
Nie wątpię nigdy nie mówiłem że nie wiadomo jak się znam na kawalerii... W wiedzy luki mam i na szczęście zdaje sobie z tego sprawę. Na temat wieku to może masz rację trochę przyganiał kocioł garnkowi, w każdym razie to nie był przytyk a raczej podkreślenie twojej porywczości:) I nie o takie rodzaje przeżyć mi chodziło.. Na młodych są sposoby do utrzymania ich w ryzach bez użycia totalitaryzmu, na starych od 25 lat tworzących KO jest albo dyktatura albo demokracja, dyktaturę już przerabiałem w oddziale i skończyła się drugim Oddziałem/firmą/korporacją zarabiającą kasę na tym o czym nie powinniśmy z patosem opowiadać... I nie chodzi tu o brak dyscypliny bo takowa jest na wszystkich wyjazdach i przedsięwzięciach oddziałowych i nawet jak jest dwóch na wyjściu to jeden z nich jest wyznaczony dowódcą, ale nie w tym rzecz chodzi o samą idee.
Dobrze wiesz jak powinny wyglądać relacje podwładnych w Pułku i w naszej grupie jest to nie do zorganizowania.
Jeśli masz dostatecznie dużo osób w grupie które się podporządkują i będzie to funkcjonowało jak w wojsku to nie posiadasz tego problemu. Ja jeszcze parę lat temu uważałem podobnie jak Ty na wszystko się rzucałem, że to nie tak, próbowałem to zmieniać , pewne rzeczy przewalczyć i świata nie zmieniłem, a ostatecznie i tak nie jest tak strasznie i powoli pniemy się ku lepszemu;)
miłego spania:)

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 01:45
przez jarema
Zmienimy, Piotr, zmienimy, trzeba tylko chcieć. Dopóki wierzymy, to damy radę. Trzecie Przykazanie : "Wiary nie zagubić."
Dobranoc. ;) Myślę, że się dogadamy ;)

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 01:50
przez Piotr Walter
Ułan z Pacanowa napisał(a):Poczekajcie Koledzy jeszcze trochę. Przyjdzie ożenek, dzieci się narodzą to i czasu będziecie mniej mieli na kawalerię a niektórzy się wycofają. To się dzieje w każdym środowisku.


Właśnie o tym też dzisiaj z Piotrkiem rozmawialiśmy i zapomniałem dopisać tego jako głównego powodu rozpadu grupy przy zbyt dużej selekcji. Jeden ma dziecko , drugi się buduje trzeci i czwarty wyjechali za pracą. Masa ludzi się u nas tak wykruszyła i mimo tego że jest nas 40 to działa 5 młodych i 5 takich po 50tce i lepiej, którzy sobie świetnie radzą;)

Wieku nie wytykam raczej chodziło mi o sposób podejścia do tematu, sam jestem takim samym małolatem jak Jarema w stosunku do większości tu wypowiadających się :) więc bez obaw o moje potencjalnie zawyżone ego w oczach niektórych :)

Ułan z Pacanowa napisał(a):Ważne co w sercu i w nogach

A czasem nie potrzeba tego co w nogach to co w sercu też wystarcza;)

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 01:59
przez Piotr Walter
Małymi kroczkami do celu. :)
Wracając do wieku to obserwując właśnie uciekających ludzi zakładających rodziny itp, odnoszę wrażenie, że powinniśmy posiłkować się właśnie już takimi ustatkowanymi kandydatami do KO, Młodzian ma dużo zapału, ale ani konia nie ma ani forsy na niego i sprzęt i wyjazdy niema też samochodu trailera... A nawet jak się taki uczeń zapali do działania to i tak potem ucieka ze względów zakładania rodziny pracy itp... Więc Jarema z tym wiekiem emerytalnym to nie przeginaj:)
;)

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 10:05
przez Ułan świętokrzyski
No i w końcu wyjaśniliśmy sobie jasno, ze nawet przy ogromnej naszej woli osobistej i osobistemu zaangażowaniu istnieją czynniki obiektywne, które za bardzo nie pozwolą rozwinąć skrzydeł we właściwym kierunku. Sami czytaliście niedawno na tym Forum wypowiedź dowódcy Szwadronu _ "Póki ja jestem dowódcą nie ma miejsca na demokrację w Szwadronie". Skutki są jakie są.

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 17:06
przez Piotr Walter
Ułan z Pacanowa napisał(a):Skutki są jakie są.

Tu wyczuwam negatywny oddźwięk tych skutków... Dobrze rozumuję?
Pozdrawiam

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 22:22
przez myta2
ARTYLAK napisał(a):
myta2 napisał(a):..............tak samo Artylak powinien na historycznym mundurze nie przypinać swoich odznaczeń, a z kolei jeżeli idzie o rekonstrukcje konkretnej postaci historycznej to trzeba by ją "obwiesić" z kolei odznaczeniami z epoki...
.........

Jeszcze tego brakowało by mi strzelec odznaczenia zabierał - niesamowite :) . Pamiętaj Myta, że ja w tym mundurze mogę się zameldować swojemu dowódcy i Prezydentowi. Co najwyżej dowódca zapyta mnie tylko dlaczego noszę dwie gwiazdki zamiast trzech. Oczywiście na rekonstrukcji odtwarzając konkretną postać założę wszystko to co wymagają historyczne realia.


A broń mnie Panie Boże żebym odpinał, wręcz przeciwnie, cytowałem tok myślowy "Piotra i Pawła" :twisted:

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 22:42
przez myta2
Piotr Walter napisał(a):Oj Paweł teraz to się czepiasz... Ustaliliśmy już dawno że na rzecz rekonstrukcji/ inscenizacji stopnie są dozwolone- na zasadzie gry w filmie. Tu się zgadzamy:) Ale uważam że różnimy się w definicji inscenizacji. Bo ja jestem sobą jadąc na defiladę i nosząc mundur na co dzień (oczywiście gdy jest ku temu potrzeba i okazja) a Ty zawsze chcesz grać konkretną postać z tamtych lat, dla mnie to nie jest dobre rozwiązanie. Przebierz się za Wieniawe i narzuć jego mundur... na co dzien to niepasuje.
Nasza działalność i tak potrzebuje komentarza jak będą przedstawiać waszą grupę to będzie komentarz ułani jak przedwojenni kropla w kroplę ale stopnie nałożyli tylko na rzecz inscenizacji i pokazania wzoru ułana, a moją grupę będą przedstawiać jako ułanów którzy różnią się od wzoru tylko brakiem systemu stopni gdyż nie są wojskiem i nie nakładają stopni. I tu potrzebny komentarz i tu;)
Poza tym nie wyobrażam sobie systemu stopni w mojej grupie, którą tworzą poważni ludzie często mający po 50tce, biznesmeni, przedsiębiorcy, byli wojskowi itp którzy w naszym demokratycznym stowarzyszeniu są wszyscy równi! Jedynym głosem bez dyskusyjnym jest głos dowódcy wyznaczonego na każde oficjalne wystąpienie ( po wystąpieniu jak dowódca coś źle zrobi podczas wyjazdu to w domu jest pociągany do odpowiedzialności). Jak w relacjach miedzy kolegami ktoś może komuś rozkazywać? jak to wyegzekwować? jak 60 letni facet może stanąć przede mną na baczność? Musimy pamiętać że to nie jest wojsko!
Takie systemy mogą przejść w grupie 17nastolatków w której jest jakiś starszy lider i może ich ustawić do pionu.
U mnie nierealne i niepotrzebne.
Pozdrawiam


POPIERAM!!! :wink: :!: :wink:

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 23:33
przez Ułan świętokrzyski
Piotr Walter napisał(a):
Ułan z Pacanowa napisał(a):Skutki są jakie są.

Tu wyczuwam negatywny oddźwięk tych skutków... Dobrze rozumuję?
Pozdrawiam

Dobrze rozumujesz :oops: I ja też popieram tak jak Myta.

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 16 lut 2011, o 23:43
przez Piotrek
U Myty faktycznie średnia wieku w grupie jest mocno zawyżona ;)

Re: Odznaki pułkowe

PostNapisane: 17 lut 2011, o 00:32
przez Piotr Walter
Piotrek mogłeś się powstrzymać:) :lol: :P :P Myta na szczęście potrafi odczytać dosadny artyleryjski żart:)