Strona 1 z 1

Wojna 1866 roku

PostNapisane: 18 lut 2008, o 22:50
przez Staszek
"Nagle feldcechmistrz Ludwig Benedek dowiedział się o wtargnięciu wojsk pruskich na Śląsk austriacki w okolicach Oderbergu (Bogumin). To oddziały gen. Otto Stolzberga i gen. Knobelsdorfa z rozkazu dowódcy 1 Armii zaatakowały linię kolejową między Krakowem a Ołomuńcem, na odcinku Oświęcim - Oderberg, a także na linii Oderberg - Opawa. Gen. Stolzberg wysłał swe wojska koleją z twierdzy Cosel (Koźle) do Myslowitz (Mysłowice), a generał Knobelsdorf - z Raciborza do Oderbergu. Oddziały generała Stolzberga w sile czterech batalionów pułku landwery, pułku huzarów i połowy baterii dział stoczyły pierwsze walki koło Rajska i Broszkowic. Dnia 27 czerwca przypuściły trzykrotny atak na posterunek wojskowy koło Oświęcimia, broniony przez półtora szwadronu 1 Pułku Ułanów hr. Grunne, w którym służyli przede wszystkim Polacy z okolic Krakowa, Wadowic i Nowego Sącza, oraz dwa bataliony pułku meklemburskiego, w którym z kolei odbywali służbę mieszkańcy powiatu tarnowskiego. Prusacy chcieli koniecznie wysadzić most kolejowy na Sole. Gdy generał Stolzberg wprowadził do walki pułk huzarów, dowódca austriacki pułkownik Ziegler wysłał przeciw nim swych ułanów pod dowództwem rotmistrza Maurycego Lehmana, któy stoczył z huzarami zwycięski pojedynek; niestety, wkrótce sam padł martwy w walce. Rozwścieczeni śmiercią rotmistrza ułani natarli z furią na huzarów, którzy zaczęli wycofywać się w nieładzie. Wojska austriackie straciły 27 zabitych i 40 rannych, ale za to wzięły do niewoli 300 jeńców"

z książki Ryszarda Dzieszyńskiego "Sadowa 1866" - cytowany fragment to relacja Gazety Warszawskiej nr 145 z 30 czerwca 1866 roku

Dla jasności - 1 Pułk Ułanów hr. Grunne to oczywiście Żółte Ułany!!!

PostNapisane: 18 lut 2008, o 23:56
przez Ułan świętokrzyski
Stasiu! A skąd Ty to wszystko wiesz?

PostNapisane: 8 mar 2008, o 08:59
przez Staszek
Bitwa pod Oswiecimiem 27.06.1866
Około godziny 6 rano granice na Wiśle w rejonie Oświęcimia przekroczyly dwa pułki pruskiej kawalerii i jeden pułk piechoty, które rozdzieliły się następnie na dwa zgrupowania. Jedno zgrupowanie, ( głównie kawaleria) uderzyło pod Rajskiem na posterunki stacjonujacych tam wówczas pododdziałow austriackiego 1 pułku ułanow, Austriacy milo zdecydowanej przewagi liczebnej Prusaków przeprowadzili dość karkołomną szarżę i przy wsparciu własnej artylerii odrzucili pruską kawalerię na pozycje wyjsciowe.
Jak miały pokazać wydarzenia późniejsze , rajd pruskich kawalerzystów na Rajsko miał najprawdopodobniej stworzyć wrażenie próby oskrzydlenia Oświęcimia i odwrócić uwagę od własciwego celu pruskiego ataku, czyli próby opanowania dworca kolejowego w Oświęcimiu
Druga grupa Prusaków składajaca się z pułku piechoty i pułku kawalerii przeprowadziła natarcie na rejon węzła kolejowego, w odpowiedzi dowodzący obroną austriacki pułkownik Ziegler rzucil do walki oddział austriackich ułanów, który niemalze w ostatniej chwili powstrzymal szarżę pruskich kawalerzystow w rejonie stacji kolejowej, w walce zginęło wielu kawalerzystów austriackich miedzy innymi ich dowódca rotmistrz von Lehmann ugodzony piką w głowę, ale ich poświęcenie dało czas niezbędny na obsadzenie dworca przez cztery kompanie 57 pułku piechoty, które zgodnie z rozkazem Zielglera miały utrzymać zajęte pozycje za wszelką cenę.Jako wsparcie obrońców dworca kolejowego, Ziegler, polecil ustawić 4 armaty w rejonie ówczesnego urzędu celnego, a nastepne dwie lecz wiekszego kalibru na wzgórzu zamkowym, skąd skutecznie utrudniały Prusakom wszelkie próby oskrzydlenia pozycji obrońców rejonu dworca kolajowego.
Pułkownik Ziegler stworzył na wieży zamkowej punkt obserwacyjny, aby orientowac się na bieżąco w sytuacji na polu walki i zatelegrafowal po posilki, gdyż sytuacja zaczeła się robić krytyczna, mimo silnego wsparcia artyleryjskiego Prusacy zaczęli spychać piechurów 57 pułku piechoty z ich pozycji i wyglądało że opanują teren stacji kolejowej, mało tego obu stronom zaczęło powoli brakować amunicji i dawało się we znaki zmęczenie.
Kryzys przełamalo dopiero przybycie w godzinach południowych austriackich posiłków z rejonu Zabrzega i Babic, Prusacy wobec groźby całkowitego wyczerpania się amunicji, zmęczenia i wobec pokazania się na polu walki swieżych austriackich odwodów, rozpoczęli odwrót w stronę granicy, pościg za nimi podjęła austriacka kawaleria, lecz nie uzyskała większych sukcesow. Walki wygasły w późnych godzinach popołudniowych.
Reasumujac była to bitwa dla armii austriackiej zwycięska, utrzymano miasto i linie kolejową i co najważniejsze nie dopuszczono do opanowania i zniszczenia przez Prusakow infrastruktury kolejowej w Oświęcimiu, lecz nie mogła ona rzecz jasna odwrócić losow całej kampanii, przegranej przez Austrię.

Jeszcze jeden opis Bitwy pod Oświęcimiem - niestety nie pamiętam źródła.
P.S. Opisywani ułani to oczywiście 1 Galicyjski Pułk Ułanów

PostNapisane: 11 mar 2008, o 13:36
przez Ułan świętokrzyski
Stasiu wstaw jeszcze rysunek z mindurami 1 PUG to bedzie lepiej skojarzyć wydarzenie z ułanami!

Bitwa pod Oświęcimiem

PostNapisane: 11 mar 2008, o 22:25
przez Miro
Czytałem o tej bitwie , jest gdzieś w okolicy Oświęcimia pomnik . Może ktoś zna jego lokalizację ?
Koledzy z forum Austro-Węgierskiego też szukają.
To wskazówki:
Cmentarz rzymsko-katolicki parafii p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Oświęcimiu
Mogiły żołnierskie z obeliskami upamiętniającymi tych, którzy zginęli na polu bitwy austriacko-pruskiej w czerwcu 1866 r., obeliski obok miejsca spoczynku 11 żołnierzy Wojska Polskiego poległych w obronie Oświęcimia we wrześniu 1939 r., pomnik - nagrobek na zbiorowej mogile żołnierzy Armii Czerwonej, którzy zginęli w styczniu 1945 r.

PostNapisane: 12 mar 2008, o 08:18
przez Ułan świętokrzyski
Mirek! A jak tam dojechać jadąc od Krakowa?

Re: Bitwa pod Oświęcimiem

PostNapisane: 26 maja 2010, o 15:05
przez Staszek
Miro napisał(a):Czytałem o tej bitwie , jest gdzieś w okolicy Oświęcimia pomnik . Może ktoś zna jego lokalizację ?


Wytropione i obfotografowane.