Strona 2 z 4

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 24 maja 2011, o 11:34
przez Piotr Walter
Brakuje mi tylko ogłowia i łącznika do sakw.
wprawdzie mam te późniejsze sakwy, ale prawie się nie różnią.. - Lookas tylko nie krzycz :P:P
Pozdrawiam

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 24 maja 2011, o 12:21
przez Lookas
Sie różnią:P

Mają zblizony kształt, ale sie różnią:)
Te, do których potrzeba łacznika to packtaschen WH ( było kilka wzorów, ale to osobny temat)
Wczesniejsze nie były rodzielne a do tego, te z epoki Komarowa miały dodatkową ładownice na lewej sakwie.

Obrazek


Ponad to potrzeba Wam żabki do szabli i wiedzy jak troczyć, bo to dość specyficzny sposób.
Aha...i fajnym elementem sa dodatkowe juczki brezentowe mocowane POD skórzanymi packtaschen.
Ogłowie też ma swoje pułapki:) Kiełznano podwójnie a do tego sa minimum trzy rodzaje munsztuków:)

Za to z poztytywów, sposób trzymania dwóch par wodzy jest identyczny z niemieckim:)

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 24 maja 2011, o 16:25
przez elmijakke
aaaaaa, przypomniałem sobie. Mam kuk instrukcje pakowania i troczenia (nie wiem jak dokładnie się to nazywa bo ja niemieckiego ni w ząb), bodajże z 1913 lub 1915, jak wrócę do domu to sprawdzę....

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 24 maja 2011, o 17:10
przez Piotr Walter
Ja też mam ale po pierwsze nie kompletną po drugie nic nie rozumiem po niemiecku (no tylko "Hitler kaput" :lol: :lol: :lol: :lol: )

Mam takie sakwy z mniejszą dodatkową sakwą na lewej, ale są przystosowane do łącznika ... Niestety nie stać mnie na nowe z odpowiedniego okresu, a tych zabytkowych nie będę przerabiał, po prostu zrobię łącznik.
Mam też oryginalną żabkę do Bluchera i samą szablę też ;) (notabene mam też kopie tej żabki i ze zdjęć wiem jak ją troczyć)
Ciekawostką jest to iż w siodle pruskim jest możliwość troczenia jej pionowo zarówno z prawej jak i z lewej strony!
Z tego co wywnioskowałem ze zdjęć, niemieccy oficerowie mieli przytroczone z lewej strony a szeregowi z prawej. W praktyce troczyłem i z prawej i z lewej i wiem że z prawej jest znacznie wygodniej bo prawą ręką sięgając w lewo nie idzie jej sięgnąć i trzeba się mocno wygiąć :)
Munsztuków i wędzidełek niemieckich w domu mamy całą kolekcję ;)
Natomiast o tych brezentowych częściach nic nie wiem... A chętnie się dowiem ;)

???

Wracając do różnych modeli sakw... Siodła niemieckie też są różne.. są podobne ale się różnią, sami w domu mamy chyba ze trzy rodzaje ;) ale nie jestem w stanie rozróżnić z jakich są okresów.

Pozdrawiam

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 24 maja 2011, o 17:18
przez Piotr Walter
Przepraszam pomyłka nie mam sakw z tą dodatkową małą :/
Pojadę jako Wermacht :/
Może jakieś zdjęcie tego brezentu?
PLIS :)

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 24 maja 2011, o 20:32
przez Lookas
baaaardzo chetnie bym rzucił okiem na tą KUK instrukcję. Mam do niej zdaje się tablice, ale nie mam tekstu:(
Skądinąd my tu rozmawiamy o pruskim troczeniu do pruskiego siodła. Ale to drobiazg, bo temat jest zajmujący sam w sobie.

Co do siodeł i troczenia szabli.
Armeesattel były modyfikowane w obrębie wzoru ( podobnie jak polskie siodło wz.25 miało swoje modyfikacje nie zmieniając zasadniczo swojej konstrukcji). Jedne były wyposażone w kolucha inne w ucha mocowane do okuć terlicy. Poniewaz ewoluował osprzęt, nowsze siodła były ciut modyfikowane, tak by pasowały do nowych elementów. Zatem do siodła m.89 najprawdopodobniej da się stroczyc packtasche m.34.
Troczenie szabli to tez fajny temat.
Żołnierze wyposażeni w karabinki troczyli szable po lewej, bo po prawej był olster do karabinka,( podobny do brytyjskiego), gdzie przewożono karabinek lufą w dół. Ale już w przed IIWŚ szablę troczono po prawej gdy karabinki jechały na plecach ( jak u naszych ułanów) lub po lewej, bo karabinek jechał w innego typu uchwycie, gdzie wstawiano kolbę a lufę zaczepiano o specjalny pierścien mocowany do pasa na prawym biodrze. Ale to poźniejsze czasy.
Zeby było ciekawiej, dutki do lanc mocowano do obu strzemion, czego nie potrafię sobie sensownie wytłumaczyć:) Ale widocznie jakaś rolę taki system spełniał.

Mam gdzieś u siebie fotke tych brezentowych juczków, mam tez archiwalne zdjęcie na którym widac sposób troczenia. jak znajdę - wrzucę do wglądu.
Co do armeesattel i sakw rozdzielnych....oczywiście nie bedzie to jakies kolosalne wykroczenie:) Choć w tym wypadku raczej nie dasz rady zamocować tych brezentowych juczków z przyczyn technicznych. Ale skoro dla potrzeb chwili pod Komarowem uchodzą siodła wz.36 pozbawione czapraka i z sakwami na przednim łęku, to i siodło m.34 ujdzie:)
Czasem niestety trzeba przyjać pewne uproszczenia :twisted:

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 25 maja 2011, o 00:06
przez Piotr Walter
Lookas napisał(a):Ale skoro dla potrzeb chwili pod Komarowem uchodzą siodła wz.36 pozbawione czapraka i z sakwami na przednim łęku, to i siodło m.34 ujdzie:)
Czasem niestety trzeba przyjąć pewne uproszczenia :twisted:

Muszę to zapisać i cytować Cie w niektórych momentach :P:P:P:P

Uważam że moje troczeni i sprzęt nie że ujdzie ale będzie nawet całkiem niezły! :D
Co do instrukcji to zapytam taty bo miał ją gdzieś schowaną...
Z troczeniem szabli to widziałem głównie zdjęcia kawalerii wermachtu...

Pytanie jakie karabinki miał 1 Pułk Ułanów Wielkopolskich w wojnie Polsko-Bolszewickiej w 20 roku?
Bo chyba będę miał II wojennego 98k bo z kąt wcześniejszego?
A gdy ułan miał lance w prawej ręce karabinek przez plecy to szable też miał z prawej strony?, miało to znaczenie?

Pozdrawiam

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 25 maja 2011, o 11:26
przez elmijakke
Piotr Walter napisał(a):
Lookas napisał(a):
Bo chyba będę miał II wojennego 98k bo z kąt wcześniejszego?

Pozdrawiam


Jak to SKĄD...z kątowni! Piter nie tak się piszę to słowo! Pisz w wordzie, a później wklejaj do forum, nie katujmy naszej ortografii!!!
PS. Piszę tak każdemu, także się nie obrażaj! :wink:

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 25 maja 2011, o 12:27
przez Lookas
Piotr Walter napisał(a):Muszę to zapisać i cytować Cie w niektórych momentach :P:P:P:P


Widzicie Cwaniaka:) łapie mnie za słowka:)
Znalazł sobie furtkę i teraz bedzie mnie tym biczował:) O niedoczekanie Twoje...:)

Piotr Walter napisał(a):Uważam że moje troczeni i sprzęt nie że ujdzie ale będzie nawet całkiem niezły! :D

Ooo... a jaki skromny:)

Piotr Walter napisał(a):A gdy ułan miał lance w prawej ręce karabinek przez plecy to szable też miał z prawej strony?, miało to znaczenie?


Wielkopolski ułan to miał szablę po lewej w takim wypadku.
A pruski nie miał karabinka przez plecy.
A z kolei kawalerzysta WH nie miał lancy i zazwyczaj nie miał także ( po wrzesniu, w czasie działan wojennych) szabli. Za to miał Mausera w olstrze a potem, juz podczas działań w rosji Schmeissera przez plecy.

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 25 maja 2011, o 13:01
przez Piotr Walter
Sorry Elmi! Mam problemy z ortografią :/ I nie martw się nie obrażę się:)

Lookas obaj wiemy że to są żarty;)

A tak serio wracając do tematu.
Chodziło mi oczywiście o ułana wielkopolskiego z Pułku który otrzymał VM za wojnę 20roku. ;)
Czyli karabinek przez plecy, szabla z lewej i lanca w prawej (oczywiście) :)
Szabla z lewej jest cholernie nie wygodna w dobywaniu jej ...
A gdybym nie miał lancy to szabla z prawej tak?

Pozdro

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 25 maja 2011, o 13:13
przez Lookas
A dlaczego nie miałby miec lancy??
Regulamionowo miał, a jesli nie miał to zgubił albo zniszczył(a się). Tak czy owak szabla wciąż po lewej:)
Zresztą w późniejszych troczeniach tez przecież jest po lewej, tylko, ze pod tybinką 8)
A co dobywania...przeciez i tak dobywano na komendę, przed szarzą. A troczenie za łydką, pionowo, ma sporo zalet. Kwestia przyzwyczajenia:)

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 25 maja 2011, o 13:32
przez Piotr Walter
nie wiem jakiś dowódca?
Dzieki.
Pozdr

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 25 maja 2011, o 13:50
przez Lookas
Ułan to ułan, znaczy szeregowiec ( bo szeregowcem byli zołnierze od ułana do starszego wachmistrza). A oficer to oficer.
Do tej pory gdzies na boku były u mnie tematy starszych podoficerów i oficerów w kawalerii wlkp.
Młodsi podoficerowie i ułani byli wyposażeni w karabinki, więc generalnie tak, jak Ci napisałem.
Nie wiem, czy starsi podoficerowie mieli tylko pistolety, czy zarówno karabinki jak i pistolety. Zresztą prawdopodobnie teoria i regulaminy mocno różnily sie od praktyki, bo czasy były trudne i wielu nie miało nawet kompletnego munduru.

Co do oficerów zaś.....w wojsku pruskim nie było oficerów Polaków. Nie było zatem ugruntowanego wzorca, który mogliby przejąć wielkopolscy oficerowie. Cześc kadry przybyła do wielkopolski z innych dzielnic, część z zagranicy, częś samoistnie wyewoluowała. Podejrzewam że w tym wypadu dowolnośc była bardzo duza. Zarówno w zakresie uzbrojenia jak i siodeł i sposobu troczenia. A juz szczególnie na froncie bolszewickim.

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 25 maja 2011, o 13:50
przez Piotrek
Kawaleria WH po wrześniu nie używała szabel? A na wojnę z ZSRR ich nie zabrali?

Re: Ogłowie austriackie

PostNapisane: 25 maja 2011, o 14:02
przez Lookas
Nie znalazłem zbyt wielu zdjeć z tego okresu na których w ogóle byłyby szable. Najczęściej pojawiają sie w warunkach ćwiczebnych i defiladowych. Juz na zdjęciach z września nie widuje sie ich przy siodłach. A w okresie wojny z ZSRR weszły nowe wzory juczków troczonych do koluch używanych wczesniej do troczenia szabel i olstrów. Nie bardzo było do czego owa szablę troczyc, tym bardziej, ze koń w WH był srodkiem transportu a zołnierze działali w spieszeniu. Więc i szabla nie była specjalnie przydatna.
Zdarzało sie nawet, ze do siodła troczono na przednim łeku packtasche starego wzoru i dodatkowe, nowszego, umieszczine za łydką ( podobnie jak w polskich czy rosyjskich rzędach wojskowych). Szabla to był dodatkowy i zbędny balast.

Co innego kozacy waffen ss. Ci używali szaszek, ale nie troczyli ich do siodeł a nosili przy sobie na sowiecką modłę, przewieszone na portupei.

Obrazek