To jest całkiem fajne foto rzędu wz.25 ( ewentualnie 27 lub 28 ale tego sie sprawdzić nie na tej focie nie da). Wręcz modelowo widać podówjne kiełzno, szeroki nachrapnik uździennicy ( zwanej czasem kantarem), charktersytyczny podpierśnik i długi czaprak z "pauszą" umieszczoną na jego przedniej krawędzi. Juczki tez jak najbardziej przepisowe i co dla mnie bardzo istotne, doskonale widać ich proporcje. Troczenie także przepisowe jak na tamte czasy. Ułan (czy też strzelec) bo kandydatów jest wiecej i chyba wzór szabli może wskazać prowieniencję) jeszcze w gimnastiorce i miekkiej rogatywce. Stawiałbym na przełom lat 20/30, ale możliwe, ze znawcy uzbrojenia uściślą to datowanie.
Fotka przepiekna, idealnie typowa i bardzo czytelna, więc pozwoliłem sobie zapisac na dysku i pewnie nie raz jeszcze do niej wrócę.
Dla ścisłości: nie było troczenia wz.36. a jedynie rząd wierzchowy istonie rózniący się od rzedu wz.25. Sposób troczenia jaki najczęscie widać obecnie wprowadzono intsrukcją w kwietniu 1938 roku. Miedzy innymi przenosił on owsiak z przedniogo na tylny łę i zmiejszał go o mniej wiecej połowę, usuwał drugą derkę i zmieniał miejsce przewożenia menażki.