Strona 1 z 3

Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 1 kwi 2010, o 21:36
przez Ułan świętokrzyski
Mam pytanie. Czy ktoś słyszał o WT podpierśnika wz 36? Będę wielce zobowiązany.

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 2 kwi 2010, o 09:03
przez miszka7-1
Mam orginalny, jeżeli to pomoże...
A chcesz szyć takowy?

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 2 kwi 2010, o 09:41
przez myta2
Możesz mi przesłać fotkę, chcę trochę swój rząd zmodyfikować mam 25 oficerską i planuję zaadaptować ogłowie żołnierskie 36 oraz podpierśnik (niestety zdaje się wz 36 był nakładany na szyje a nie wpinany w siodło... jak ma to miejsce w oficerskiej 25)

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 2 kwi 2010, o 10:09
przez miszka7-1
Inaczej, wz.36 przechodził przez mostek siodła, pod siedziskiem.Na mostku jest odpowiednia naszyta skórzana przelotka do podpiersnika.Jeżeli miałby być puszczony tylko przez szyję konia, nic by to nie dało.

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 2 kwi 2010, o 10:54
przez miszka7-1
Obrazek



Obrazek

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 2 kwi 2010, o 11:29
przez Prawie jak ułan
Czyli mocuje się tak jak w siodle niemieckim. Miszka a mógłbyś zwymiarować długości i szerokości pasów?

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 2 kwi 2010, o 12:16
przez Lookas
Podejrzewam, ze szerokość przystuł to 25mm, bo to niemal kanon w rzędzie polskim. Oczywiście warto to potwierdzić:) Wielkości tez zapewne trzy, choc tu juz mam pewne watpliwości:)

Miszka!! Podeslij i mnie te wymiary, tak z kronikarskiej potrzeby proszę:)

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 2 kwi 2010, o 15:18
przez miszka7-1
myta2 napisał(a):(niestety zdaje się wz 36 był nakładany na szyje a nie wpinany w siodło... jak ma to miejsce w oficerskiej 25)


Marcinie, bo źle Cię wcześniej zinterpretowałem, podpierśnik wz.36 założony do siodła w niczym nie przszkadza przy siodłaniu konia.Jak widzisz na zdjęciu wyżej jest rozpinany po prawej stronie (stojąc przodem do konia).

Lookas, na mój gust to nie potrzebna jest rozmiarówka podpierśników.Regulacja starcza od hucuła po ślązaka starego typu :) .

Oczywiście zwymiaruję podpierśnik i podam szczegóły do wiadomości.Chyba, że chcecie to...zamówienie mogę przyjąć :wink: .

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 2 kwi 2010, o 17:51
przez myta2
dzięki:) widzę że i tak będę musiał pozostać przy 25, muszę obejżeć wersję żołnierską...

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 2 kwi 2010, o 20:28
przez Ułan świętokrzyski
Miszka jak możesz to i dla mnie prześlij te wymiary na priva bo właśnie chcę takie dwa uszyć.

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 10:41
przez Lookas
miszka7-1 napisał(a):Lookas, na mój gust to nie potrzebna jest rozmiarówka podpierśników.Regulacja starcza od hucuła po ślązaka starego typu :) .


Tak tez mi sie wydawało:) Najbardziej skomplikowanym elementem jest przesówka kończąca dolną przystułę, bo warto zachowac oryginalne wymiary i zaookrąglenia. Reszta to juz drobiazg, wszak to po prosty dłuuuga przystuła z zapinką:)

Myta...nie bardzo da sie założyć podpierśnik żołnierski do siodła oficerskiego. Juz przedzej odwrotnie, takie rozwiązania mogły przez jakis czas funkcjonować tu i owdzie (podpierśniki starego typu były takie same dla oficerów i zołnierzy).

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 11:10
przez Ułan świętokrzyski
Zgadza się. Przypuszczam, że dolny rzemień obejmujący popręg jest szerokości 25 mm a górny przechodzący przez mostek to 22 mm. Osobiście doradzałbym sprzączki nierdzewne. Z własnego doświadczenia wiem, że w podpierśniku użytkowym (do codziennej jazdy) sprzączka ocynkowana koroduje juz po trzech, czterech miesiącach. Pot wlewający się do środka powoduje korodowanie sprzączki a przez to wycieranie skóry od wewnątrz. Ostatnio poprawiałem ogłowie Staszkowi i stwierdziłem, że taka skorodowana od wewnątrz sprzączka może przetrzeć skórę od wewnątrz nawet o 1/3 grobości w ciągu 1,5 roku. Nierdzewka jest więc o wiele praktyczniejsza, chociaż jedna sprzączka kosztuje 3,50 - 3,70. Gdyby nie oszczędność w przewojennej armii to pewnie i wtedy jeździliby w nierdzewkach. Teraz robię kolejną rekostrukcję rzędu wz. 36 i daję wszędzie nierdzewki.

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 15:57
przez Lookas
Przed wojna nierdzewka była luksusem:) Normą był ocynk ewentualnie nikiel. A na szybką korozję były sposoby. Na przykład wszywki ze skóry pergaminowej w miejscu styku z okuciami (szczególnie w przypadku sprzączek). Stare materiały źródłowe mówią o tym, ze własnie w tych miejscach metal dość szybko koroduje take pod wpływem resztek chemii garbarskiej zawartej w skórze.

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 19:59
przez Ułan świętokrzyski
Po przestudiowaniu wszelkich dostępnych mi WT pergamin jest tylko wokół kółek kantara (podbródek, nachrapnik, policzka lewe i prawe) oraz wokół sprzączek w puśliskach. Nie ma go przy żadnych sprzączkach. Ale oczywiście każdy sam decyduje jakie sprzączki sobie wszyje.

Re: Podpierśnik wz 36

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 20:13
przez Lookas
Nie musisz oczywiście wierzyć mi na słowo:)
Osobiście nie raz sie przekonałem, ze pewne zwyczajowo przyjęte elementy nie pojawiały się w WT.
Poza tym..piszesz, ze jest wokół sprzaczek puślisk a potem, ze nie ma go w żadnych WT......:) Czyli jednak są:)
To oczywiście akademicka dysputa, bo zamierzasz uzyc okuć z nierdzewki. Warto jednak pamiętać, ze zarysowana stal nierdzewna także się utlenia, poza tym nie każda stal nierdzewna jest odporna na chemikalia (cząsteczki amoniaku na sierści na przykład) i także koroduje i może niszczyc skórę.