Strona 1 z 1

Skóra - renowacja

PostNapisane: 7 mar 2009, o 22:54
przez elmijakke
Panowie, stałem się posiadaczem starej kulbaki niemieckiej rodem z miasta Breslau :wink: . Głównym problemem jaki przede mną stanął jest twardość odkształconej na tybinkach skóry - co stosujecie aby zmiękczyć tak grubą i wiekową skórę nie niszcząc jej przy okazji...

PostNapisane: 7 mar 2009, o 23:55
przez Lookas
lanolina i cierpliwość. Czasem daje rade olej z woskime pszczelim do siodeł, ale to raczej juz w dalszym etapie. W każdym razie nic na siłę. Polecam tez coś antygrzybicznego. Zazwyczaj wszelkie renowacje przy uzyciu preparatów nawilżającycj skotkują ozywienie sie wszelkich nagromadzonych pleśni i grzybów.

PostNapisane: 8 mar 2009, o 23:37
przez Ułan świętokrzyski
Można spróbować tak jak z kruponem podpodeszwowym (skóra na zelówki do oficerek). Można odpiąć tybinki namoczyć je w wodzie uważając na poduszki. Potem zawinąć w plastikową torbę na śmieci i zostawić na dwa dni bez dostępu powietrza. Skóra mięknie i wtedy można ją wyklepać delikatnie młotkiem szewskim. Potem poczekać aż skóra wyschnie i dopiero nasmarować!

PostNapisane: 9 mar 2009, o 00:35
przez Lookas
jeśli to nowa skóra to można...ale jeśli to renowacja starej, używanej a co gorsza zaniedbanej skóry to ja szczerze odradzam...grzyby sie bardzo lubia w ten sposób ożywiać a po dzwóch dniach w szczelnym foliowym worku...może zostać tylko błoto i strzępy.

PostNapisane: 9 mar 2009, o 10:02
przez Ułan świętokrzyski
A dziękuję za radę. szczerze mówiąc ze starymi tybinkami tak jeszcze nie robiłem. Ale próbowałem nasączyc olejem starą powyginaną polską tybinkę i właściwie bez żadnego rezultatu!

PostNapisane: 9 mar 2009, o 11:07
przez Lookas
ja bym ewentualnie...zamoczył w wiaderku i ciagle pilnował:) Stara skóra zazwyczaj powierzchniowo jest mocno nasączona jakimiś resztkami środków konserwujących. Dlatego sugeruję lanolinę. Daje dobre efekty użyta do renowacji znalezisk( ładownice, stare pasy itd itp) podejrzewam, ze i z siodłem by sie dało.

Osobiście zrobiłbym to tak: jako pierwsze zastosował zmycie delikatnie benzyną ekstakcyjną. To nam odtłuści i usunie resztkiy starych smarów ( i co tam jeszcze mogłoby być). Oczywiście operację trzeba powtórzyć kilka razy i raczej bardzo delikatnie i uważnie. Po tym, na czystą skóre lanolina lub ewentualnie natłuszczanie, z tym, ze lepsze wg mnie beda lekkie oliwki a nie smary do skóry. Wg naszego ulubionego siedlarza, niezastąpiony w tym wypadku jest tran. No i czas jakiś czas potrwa zanim preparat wniknie głębiej, zatem....nieodzowan do tego jest cierpliwość:) Inaczej skóra powierzchniowo tylko zmiękczona zacznie sie łamać i tak, czy owak rozleci sie.

PostNapisane: 9 mar 2009, o 16:00
przez elmijakke
Dziękuję! Jeszcze dodatkowe pytanie - wiecie może, gdzie można kupić czystą lanolinę?

PostNapisane: 9 mar 2009, o 20:15
przez Lookas
w czystej postaci to tylko w hurtowniach półproduktów kosmetycznych. No chyba, ze w aptekach. Mozna popytać w takich aptekach, które przygotowuja leki na tzw. "recepturę". Możliwe, że ktos bedzie potrafił doradzić cos równie skutecznego.

cały czas szukałem i w końcu znalazłem:)

forum co prawda konkurencyjne ( w pewnym sensie), ale czasem zdarzają sie i takie perełki

http://www.odkrywca-online.com/lanolina ... 04054.html

i strona producenta

http://www.microfarm.fdf.pl/strona.php? ... y&odkad=10

PostNapisane: 9 mar 2009, o 22:44
przez Ułan świętokrzyski
Dzięki Lookas! zawze to cos nowego i budującego!

Re: Skóra - renowacja

PostNapisane: 13 mar 2010, o 21:52
przez przemyslaw06
Koledzy do zmiękczenia starej suchej skóry polecam zwykłą oliwkę do ciała dla dzieci i trochę cierpliwości. Jest rewelacyjna. A może ktoś z Was poradzi mi jak uzyskać złoty kolor ze starej zczerniałej skóry?

Re: Skóra - renowacja

PostNapisane: 14 mar 2010, o 09:38
przez Lookas
Oliwki dla dzieci często wykonywane sa na bazie lanoliny i środków dobrze wiążących wodę. Czyli w praktyce oliwka powinna sie sprawdzić, tym bardziej, ze ma postać płynu i łatwiej penetruje skórę.

Obawiam się, ze raz sczerniałą skórę trudno bedzie rozjaśnić. W zalezności od rodzaju wyprawy można uzyć odczynników chemicznych ale to w wypadku plam, nie zaś jednolitego zciemnienia. Być może pomogłoby szlifowanie lica i ponowne naniesienie jakiejs politury, ale z wielu względów nie polecam tego rozwiązania.

Zresztą, jak dla mnie, takie niemal czarne elementy skórzane wyglądaja bardzo dostojnie:)

Re: Skóra - renowacja

PostNapisane: 22 lut 2012, o 22:50
przez Ułan świętokrzyski
Mam pytanie. Czy znacie oprócz Zakładów Garbarskich w Kaliszu jakiegoś większego producenta skór? Bo wyraźnie Kalisz spada od trzech lat z jakością grubych skór.

Re: Skóra - renowacja

PostNapisane: 21 maja 2014, o 22:50
przez Ułan świętokrzyski
A może znacie jakichś lokalnych producentów skór blankowych o dobrej jakości? Chcę jeszcze uszyć kilka ogłowi, ale jakość w Kalskórze jest naprawdę różna.

Re: Skóra - renowacja

PostNapisane: 27 kwi 2019, o 19:24
przez Ułan świętokrzyski
Przypomnę nieco temat. Czy ktoś z Kolegów może polecić producenta skóry blankowej - szczupaka z grzbietu 3,5 -4,5 mm? Może ktoś wie co ostatnio oferuje Kalskór? Wiem na pewno, że zmienili tam grubość skór pod kątem niemieckiego kontrahenta, czyli : 2,2 - 2,7 - 3,2 - 3,7 itd. Chociaż z doświadczenia wiem że u nich z grubością to jedna wielka niewiadoma.