Forum Kawalerii RP

Dokładnie. Dlatego wcześniej zwróciłem na to uwagę, że jest za gruby.

nie mniej jednak 25 jest cięższa od 36 (to dyskusyjne nie jest), poza tym nie sądzę by można mówić o samym siodle w tym wypadku, bo jak rozumiem kolega chce docelowo w rzędzie jeździć i w kawalerie się bawić, jeżeli do innych celów to polecam gorąco nowe rajdówki - są lekkie wygodne (i całą swą konstrukcje zawdzięczają wojskowym pierwowzorom).
A co do niemców miałem nawet spore bo 4, i było "jak piórko"....

Nie ustajac w poszukiwaniach znalazlem wz 36 tylko ze z nadpeknieta lawka... czy warto i czy wogole da sie cos z tym zrobic lub uzywac tak jak jest...wydaje mi sie ze raczej nie ale wole zapytac ?

http://imageshack.us/photo/my-images/13 ... lbaka.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... baka2.jpg/

polecam powiekszyc zdjecie, nadpekniete tylko na krawedzi.

Jeśli zaczęło pękać, to przy używaniu będzie pękać dalej. To jest jakiś oryginał czy kopia, bo ze zdjęć nie wynika to jasno?

oryginal 46 rok. Nie da rady tego jakos połączyć...?Myslalem o odpornej na obciązenia mechaniczne żywicy epoksydowej wprowadzonej w tą szpare np strzykawką, pytam bo cena jest dobra i mam dylemat

A po co jeździć w oryginalnym siodle? Zniszczysz je tylko. Takie kupuje się do kolekcji, a nie do używania. To jazdy szyje się na ich podstawie współczesne kopie. Weź pod uwagę, że oryginał na pewno na wysiedziane siedzisko, będzie ono twarde, mało wygodne.

Piotrek napisał(a):A po co jeździć w oryginalnym siodle? Zniszczysz je tylko. Takie kupuje się do kolekcji, a nie do używania. To jazdy szyje się na ich podstawie współczesne kopie. Weź pod uwagę, że oryginał na pewno na wysiedziane siedzisko, będzie ono twarde, mało wygodne.

Piotrze u tu cie zaskoczę..... w istocie było jak piszesz (piło mnie strasznie w mój aksamitny tyłek, ale zrobiłem mały zabiegi i teraz jest jak dla mej "dupy" uszyte. - mokrą szmatką zwilżyłem mostek delikatnie - następnie pojeździłem dopasowało się do każdego wyboju mojego siedzenia i teraz jest idealne:)))))

Wiem, że tak można zrobić. Ale mimo wszystko, oryginału szkoda. Szczególnie, że siodło wz. 36 można bez problemu kupić nowe. Co innego z tymi, których kopii się nie produkuje, jak siodła austriackie na przykład.

ja jestem zdania że oryginał od czasu do czasu trzeba użyć by się nie rozleciał (jak z ludźmi na emeryturze, jak przestanie być aktywny to dziadzieje - do póki ma co robić jest "silny zdrowy" )
a tak powaznie sam szykuje się do zakupu kopii ponieważ trochę szkoda mi mojego oryginału....
właśnie sprawdziłem ceny pleszew to około 1700 zł (samo siodło) w zalezności od producenta.
na marginesie, na allegro jest jedno z 46r za dobre pieniądze,
http://allegro.pl/siodlo-kulbaka-kawale ... 28848.html

Jakiś czas temu pytałem się o wytwórców niestandardowych terlic do siodeł kawaleryjskich. Po paru rozczarowaniach, głównie ze strony największych wykonawców oraz szaleńczych cenach (powyżej 2tys), natrafiłem na firmę Viator z warszawy. Trochę to trwało, ale w cenie 550zł wykonali terlicę do siodła UP 1902, z ławkami wyprofilowanymi pod kształt grzbietu mojego konia. Udało im się zdobyć również oryginalne łęki w odpowiednim rozmiarze. Ławki co prawda odbiegają nieco kształtem od oryginału, ale całość uważam za w miarę udaną.

http://imageshack.us/a/img51/8391/zdjcie0356f.jpg

Oprócz oryginalnych łęków wykorzystano moją kulę ze wz 25 (brakowało jej) i przednie okucia ławek. Uchwyty do puślisk i środkowe ucho tylnego łęku były dorabiane. Pierwotnie miał być użyty mój tylni łęk (trochę pożarty), a przedni wykuty na nowo ale trafiły się sygnowane łęki w stanie prawie magazynowym. Jako minus można policzyć zanitowanie łęków ze złej strony, przez co główki nitów wystają nad spodnią krawędź ławek.

No wygląda przyzwoicie

A teraz moja działka, czyli obszycie:

http://imageshack.us/a/img801/8905/terl ... licami.jpg
http://imageshack.us/a/img690/4112/bezsiedziska.jpg

Brakuje jeszcze zapinek przed tylnym łękiem i siedziska. Tylne wpusty wykonałem jak we wczesnych wz 25 dla zwiększenia kompatybilności z rzędami polskimi - widziałem zdjęcie oryginału z taką modyfikacją wyglądającą na przedwojenną więc jakaś zgodność jest. Widziałem też UP z całymi wyściółkami ławek wykonanymi jak we wz 25, ale nie chciałem zwiększać niepotrzebnie masy siodła. Wkręty krzyżakowe są narazie tymczasowe. Tak czy siak muszę zdążyć z resztą na Hubertusa na 3.11

Czy zna któryś z Panów kogoś kto wyrabia lub sposób i materiał z którego można by dorobić okucie otworu przedniego łęku we wz. 36 ?

Wg mojej wiedzy to okucie to pojawiło się w siodłach wz. 36 wyrabianych na terlicach przedwojennych ale już po II wojnie światowej. Jeżeli ma być to siodło jak najbardziej zbliżone do oryginału to nie ma potrzeby okuwania otworu w przednim łęku.

Pewien rodzaj okuć wyrabia p. Pera w Ostrowie Wielkopolskim. Ale pod spodem jest zaginany na kilka części.