Forum Kawalerii RP

Pierwszy raz to widzę. Można coś powiedzieć mając taki rząd dosłownie w rękach. Na podstawie tego zdjęcia nic konkretnego nie można powiedzieć.

Ale może ktoś miał w rękach i może podzieli się informacją na ten temat

Jeżeli ta oficerska 25 jest ich produkcji to nie polecam (oficerskie 25 miały poduszki kolanowe na pod tybince a nie na tybince), sakwy jakieś takie bardziej do żołnierskich 36 podobne a nie do oficerskich 25, przednie też jakieś inne.... , tyle ze zdjęcia wypatrzyłem

Zgadzam się, nie chciałem szczegółowiej opisywać. Sakwy bardziej pasują do wz 36. Otwory dwa na nałękach sakw zamiast jednego. Pokrywy sakw obszyte ( jakaś hybryda). Troki też wyglądają na skórę juchtową zamiast blankowej.

Poduszki kolanowa na tybinkach miały rosyjskie siodła oficerskie.

Witam. Chciałbym prosić o pomoc, a mianowicie czy warto kupić takie siodło wz. 25/27 po renowacji, terlica 1933 roz. 3 tylko ze siedzisko jest trochę nie takie ?? Jestem gotowy doprowadzić je do stanu koszerności ale czy się opłaci ?? Dodam ze cena na tą chwilę to 1200 a siodło do reko miałoby służyć. Dziękuję

http://imageshack.us/photo/my-images/221/siodo2.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/19/siodo3.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/805/siodo1.jpg/

to zwykła kopia, żadna rewelacja....

A terlica? Sprzedający zaklina się ze z epoki.

Terlica oryginalna, zaprzęgowa. Na oryginalne wyglądają też przystulice. Reszta dorabiana a siedzisko to kompletna wydumka.

Generalnie jeżeli terlica jest zdrowa i w stanie użytkowym to warto takie siodło kupić. Czy za tą cenę to trudno powiedzieć po tych zdjęciach. Na pewno do wymiany jest siedzisko (źle zrobione) i przystulice (dla bezpieczeństwa). Filc jest raczej za gruby, ale to ogólnie problem współczesnych kopii. Brakuje strzemiączek na ławkach do przednich troków czaprakowych. Troki zapinające kieszonkę w którą wchodzi ławka też są jakieś takie za wielkie.

jak dla mnie to za dużo tam przeróbek i kombinacji, podarowałbym sobie.... chyba że za jakieś naprawde okazyjne pieniądze(1200 zł - za to można pokusic się o zrobienie kopii do użytku) a oryginał pozostawić na półce by oko cieszył.....

W przypadku filcu chodzi raczej o miekkość:)
Reszta byłaby do przyjęcia i do wymiany z czasem. Poza siedziskiem oczywiście, które wartoby wymienić na zgodne z oryginałem. W tym temacie warto poszukać dobrego siodlarza, który zrobi je z porządnej skóry.

Zdrowa terlica z oryginalnym mostkiem to ostatnimi czasy spory rarytas, który może kosztowac nawet 700zł, więc cena 1200 wydaje się dośc przyzwoita, choć warto by było spróbować co nieco stargować. W końcu kupujesz siodło do jazdy a nie do wieszania na kołku. Przed ewentualnym zakupem radziłbym jednak zdjąć siedzisko i bardzo dokładnie sprawdzic stan mostka i jego żyłowania oraz poduszek siedziskowych. Może sie niestety okazać, ze to złom a wykonanie tego elementu tylko z pozoru wyglada na proste.

Smiem twierdzić, ze za 1200zł nie da się wykonac dobrej uzytkowej kopii siodła wz.25. Jak do tej pory nikt nie robi odpowiednich łęków , nie mówiąc juz o ławkach, które w tym wzorze mają specyficzny kształy i budowę. Do tego kształtowane na mokro siedzisko, odpowiedniej grubości i miekkości filc - nie ma szans by kosztowało mniej niz 1800zł. Wszak wz.36 nie da się chyba kupić za mniej niz 1400:)

same siodło kosztuje 1200 w daw magu (36), generalnie do jazdy 25 i tak nie jest specjalnie dobra (cięzki klamor) tak więc polecąłbym mimo wszystko 36 lub któreś z siodeł zaborców ewentualnie UP lub amerykańca.... a ładna 25 na kołek do kolekcji....

myta2 napisał(a):same siodło kosztuje 1200 w daw magu (36), generalnie do jazdy 25 i tak nie jest specjalnie dobra (cięzki klamor) (...)

????

My tu rozmawiamy o siodle a nie o rzędzie

Niemeckie siodło wojskowe jest cięższe niz polskie wz.25, więc nie polecaj az tak bardzo:) A obecne "kopie" terlic wz.36 sa na ogół cięższe niz oryginały.

Zatem......moja rada: dokonać dokładnych oględzin i o ile wypadną pozytywnie - próbować zbić cenę, choć na cuda bym nie liczył. Terzlice wz.25 (27, 28) sa na ogół solidne, wiec jeśli nie ma oznak destrukcji, przy odpowiednim dbaniu jeszcze posłużą. Tym bardziej, ze wiekszośc z zachowanych pochodzi z połowy lat 30 i sa niewiele starsze od oryginałów wz.36

Ciężki klamor to są kopie siodeł wz.25. I między innymi spowodowane jest to erzatzowymi terlicami z łękami wykonanymi jako odlew a nie kutymi. Oryginał jest lżejszy.

No i nadmiar filcu, który je dość mocno dociąża.