Ślązak napisał(a):No tak okres lat od 1935 do 1939 obfitował w dużą ilośc zmian. Pewnie wszytsko mozna tam znaleźć. Ale skąd pewnośc, że tak było? Siodła wz.25? Niemożliwe. Tzn wydaje mi sie bo juź pewien nie jestem, że jednak nie. Dobrze, że karabinek choć jest juź pewień. A skąd teraz pewność, że ułani mieli kurtki letnie wz.36? A niejak pisał Piotrek wz.19? I dlaczego tylko podoficerom miano coś wymienić, a nie ułanom? Nie wymieniono całego umundurownia w pułku tylko po kolei korpusowi podoficerskiemu,a później dalej żołnierzom?
I tu zaczynają się schody
Ustalenie tego, jak wyglądał dany pułk w konkretnym okresie, to żmudna i pełna pułapek droga. Nie można polegać tylko na jednym źródle. Autorzy różnego rodzaju publikacji niejednokrotnie polegają na własnych przekonaniach lub przypuszczeniach, podając je za pewnik. Nie twierdzę oczywiście, że jest tak w przypadku książki, którą wskazałeś, ale wydawałoby się trochę dziwne, że jeden z pułków Wlkp. Brygady Kawalerii otrzymał w całości nowy sprzęt, a inne nie. Mogło to wynikać z jakiegoś szczególnego przeznaczenia, np. oddania nowych mundurów czy siodeł do testowania.
Żeby ustalić, jaki sprzęt dotarł do pułku, konieczne jest przeanalizowanie jego akt w CAW. Póki co dostęp do nich jest utrudniony, jako że trwa tam remont. Nie zawsze jednak znajdziemy tam odpowiedź. W rozkazie może być bowiem napisane, że pułk dostał tyle a tyle sztuk szabel, ale już nie wskazuje się, jakie to szable. W aktach CAW na temat typu szabel ponoć nic nie ma (informacja od Pana Piotra Zarzyckiego). Przed długi czas poszukiwaliśmy szabel wz. 34 na zdjęciach 7 D.A.K. polegając na obiegowej opinii, że jednostki mobilizowane na Zaolzie otrzymały nowy sprzęt. No i znaleźliśmy... szable francuskie wz. 1822 ! Jeśli są jakieś wspomnienia, trzeba je przeanalizować, ale też ostrożnie. Spisywane po wielu latach zawierają błędy. Pamięć ludzka jest zawodna. Pozostaje analiza zdjęć. Z tymi też trzeba uważać, bo często opisy są błędne. Nieprawidłowo podane okoliczności ich wykonania czy daty. Trzeba zatem poskładać taką układankę, czasem otrzymujemy jednoznaczną odpowiedź, czasem nie i szukamy dalej.
Kolejnym problemem jest fakt, że poszczególne pułki inaczej mogły wyglądać w sierpniu 1939 r. a inaczej w chwili wybuchu wojny. Otrzymywały bowiem z magazynów MOB nowy sprzęt. O ile mogły zmienić się mundury (i tak bywało), szable czy maski p-gas (RSC zamienione na wz. 32 w torbach), to nie chce mi się wierzyć, że nagle wydano z magazynów dla całego pułku nowe rzędy, niedopasowane, nierozjeżdżone, itd.
Siodła wz. 25 we wrześniu 1939 r. były jak najbardziej możliwe i często spotykane. To że wyprodukowano już wz 36 nie oznaczało jeszcze ich wymianę w całej kawalerii.
Nie było kurtek letnich w. 19. Pisałem o widocznych na podlinkowanym przeze mnie zdjęciu kurtkach sukiennych wz. 19. Jeśli chodzi akurat o umundurowanie letnie, to faktycznie kurtek letnich wz. 36 spotyka się sporo na zdjęciach, co nie oznacza, że automatycznie przekazano pułkom umundurowanie sukienne tego wzoru. W kawalerii mundurów sukiennych wz. 36 było bardzo mało, dominowały wz. 19.
Kwestię wymiany umundurowania regulowały rozkazy. Ten, który wprowadzał kurtkę wz. 36 nakazywał nosić ją wszystkim oficerom i podoficerom zawodowym oraz podchorążym szkół zawodowych od dnia 1 maja 1937 r. Od tej daty nie wolno było nosić kurtek starego typu tym grupom żołnierzy. Co innego jednak szeregowcy - ułani, strzelcy, kanonierzy, itd. jak również podoficerowie służby czynnej (nadterminowi, w szkołach podoficerskich). Ich rozkaz ten nie obowiązywał, mogli nosić dotychczasowe kurtki wz. 19.