Mundur balowy

[jarema]

Co do plutonu/szwadronu kolarzy.
Sprawa jest zadziwiająco prosta: W większości pułków kawalerii na etacie były plutony kolarzy. Zgodnie z Regulaminem z 1938 r. Natomiast część pułków (głównie z Pom. i Wlkp. B. K.) miały po szwadronie kolarzy. A pierwszym pułkiem, który miał oddział kolarzy był 18 p. uł. Pom. (Krasucki St., "Pomorska Brygada Kawalerii").
Dziadku, Macieju - istnieje coś takiego, jak krytyka źródeł historycznych. Nie upierajmy się przy swojej wersji

Co do samego kolarza - wg Instrukcji noszenia, troczenia i wożenia wyposażenia w kawalerii ma on mundur ułański (spodnie do jazdy konnej z karwaszami) i buty juchtowe wz. 31 z ostrogami. Swoją drogą, wysokie buty i ostrogi nie są najciekawszym pomysłem do kompletu z rowerem - próbowałem

[Dziadek Władek]

Rower i ostrogi:-)
Ciekawe zestawienie:-)

Pisze Iwan:
„Koń - 6000zł
Osprzęt i mundur - 12000zł
Wyznawanie wartości, które są potrzebne, aby móc być kawalerzystą, a nie jeźdzcem z przypadku- BEZCENNE

A Kolega, o którego pomyśle mamy już kilka stron dyskusji z pewnością ma to, co w tym wszystkim najważniejsze.”
Pewno tak:-)

Ale chciałbym powrócić jednak do munduru „salonowego” – piszę w cudzysłowie, bo dalej nie znam odpowiedniej nomenklatury.
Kiedy go zakładano – już „z grubsza” wiem, ale kto mógł zakładać?
Podaje Iwan „ceny” – jaka była cena owego munduru dawniej?
Czy noszący go musiał sobie sam fundować taki mundur?
Wszak nie wszyscy chodzili na „bale”…

[myta2]

Dziadku, duzo czytasz to poczytaj trochę książek w tym temacie to będziesz wiedział że na bale chodzili oficerowie którzy sami zaopatrywali sie w mundur, broń osobistą, rząd itd. będziesz też wiedział kiedy bywali w szaserach a kiedy ewentualnie mogli pokazać się w bryczesach. Dowiesz się równiez że szasery z pojedyńczym lampasem nosili podoficerowie i na jakie bale oni chodzili.... itd itd

[Piotrek]

Mundur balowy zakładało się zawsze wtedy, gdy okazja wymagała dla cywilów występowania w smokingach. Nie noszono szaserów przed godziną 18. Zatem wszelkie bale, śluby, itp. uroczystości obchodzono w mundurze galowym. Takowy zakładało się również przy składaniu wizyt żonatym oficerom po przybyciu do pułku.

Szasery nosili oficerowie (z podwójnym lampasem i wypustką w barwach pułku) i podoficerowie (z pojedynczym lampasem). Jako że istniał dość rygorystyczny podział pomiędzy korpusem oficerskim i podoficerskim, organizowano bale dla jednych i drugich.

[Dziadek Władek]

Słusznie, Myta, będę wiedział – „dużo czytasz to poczytaj trochę książek w tym temacie to będziesz wiedział” – jak poczytam.
W zasadzie odpowiedź już dostałem – dziękuję.
Tylko – dlaczego – może inaczej – po co by było dla mnie to Forum?
Ot – żeby tylko coś napisać?
Ja też chcę się i czegoś dowiedzieć:-) Od ludzi, którzy się tymi sprawami pasjonują
Wydaje mi się – a może źle mi się wydaje – że to miło jest podzielić się swoimi wiadomościami.
Odsyłanie do książek – a masz rację, czytałem i czytam sporo – to proste. Jest ogrom publikacji – i na dodatek jedna powołuje się na drugą. O ileż przyjemniej jest otrzymać wiadomości od ludzi, którzy na tym zagadnieniu „zęby zjedli”, którzy porównywali, sprawdzali.
Nie jest to z mojej strony łatwizna – bo przecież takie też czasem trzeba weryfikować, uzgadniać.
Ot – jak choćby PLUTON czy SZWADRON. Jak mundur BALOWY – czy SALONOWY.
Może to nie jest ważne, ale…
Przeczytałem kilka postów powyżej:
„Kawaleria miała szereg odrębności w stosunku do innych rodzajów sił zbrojnych i tym wypada się szczycić.”
Miała – i dlatego nie wiem do końca, czy „rowerzyści” to szwadron – jest to tak bardzo wyróżniające Kawalerię – czy pluton (bo to już kojarzy mi się z innego rodzaju formacją WP).
Może i masz rację – poczytać i „odfajkować”, ale mnie uczono kiedyś inaczej: „kto pyta nie błądzi”.
Najwyżej narazi się na śmieszność, bo to co dla niego jest ciekawe i nie do końca jest przekonany, że słuszne i prawdziwe – dla drugiego będzie zupełnie oczywiste i proste „jak drut zwinięty w kółko”.
Tak jak z nazwą Wehrmacht – większość ludzi nie obeznanych w temacie kojarzy to tylko z wojskiem lądowym, a tymczasem to był ogół sił zbrojnych; lądowych, morskich i powietrznych.
Ostatnio zaciekawiła mnie na zlocie militarnym beczka na ropę – oznaczona kotwicą i napisem Wehrmacht
Piotrek – dzięki:-)

Ciekaw jestem, czy tak rozpowszechniona dawniej „zabawa – gra” w „Salonowca” wzięła się właśnie z tych wojskowych bali (balów – nie wiem, jak będzie poprawnie:-) ).

[miki]

Dla mnie 40 lat komunizmu to była jedna z najgorszych rzeczy jaka się Polsce przydarzyła w jej historii, także dla naszej ułańskiej sprawy (oczywiście to błahostka w porównaniu z katowaniem i mordowaniem tysięcy Polaków), ale właśnie takie błahostki, to uporczywe robienie ludziom wody z mózgu miało doprowadzić do schamienia naszego narodu i stworzenia homo sovieticus. PRL narobił dużo szkody, a najwięcej w ludzkich głowach, dlatego też nie znajduje ANI jednego plusa tego podłego systemu!
.

Mnie podczas PRL-U nie było jeszcze na świecie ale każdy z kim rozmawiam uważa że pomimo tych w/w "mend" było fajnie, były organizowane zimowiska, w Górze Kalwarii zjeżdżali na tornistrach ,na wigilie moja mama i brat mojej mamy(wujek)opowiadają mi jak za komuny dostawali pomarańcza tylko na wigilie jak to sie do peweksu latało po donaldówy i turbo...ludzie solidarnie sie wspierali...tyle że jak to było juz powiedziane ubecja niszczyła naród ...pewnien człowiek powiedział"polska to taka kurwa....temu da tamtemu da" ale dlaczego polska musi tak postępować bo niemcy i rosja zabrali nasze ziemie i Polska jest maleńka w porówaniu z biedną rosją

[myta2]

Dziadku, masz rację kto pyta nie błądzi, ale czy nie uważasz że"głodnemu lepiej dać wędkę niż rybę"?... Poza tym Piotrek dał ci suchą krótką informację ....lampasy... bal... i wszystko a jak poczytasz choćby Cydzika "Ułani Ułani" dowiesz się całej celebracji wszelkich zachowań, powodów itd to forum to tylko klucz do wiedzy.... a dalej to już własna (bardzo przyjemna) praca...

[Dziadek Władek]

No właśnie – wędka , ryba…
Powiedzonko które powstało w nowych okolicznościach wolnej Polski. "Zawołanie "młodych i prężnych":-) kierowane do "nieudaczników".

Ale – powstało ponoć też inne, które przytacza 13-letni „ułan” – jeżeli naprawdę ma 13 lat.
„pewnien człowiek powiedział"polska to taka kurwa....temu da tamtemu da"”
Nie chce mi się wierzyć… 13 lat... To tylko gwoli wstępu….

Ale – też, tak i ja (kto pyta nie błądzi) masz rację.
Po co jakieś zapytania, wywiązujące się przy tym dyskusje – skoro już „wszystko” zostało napisane.
Czy mam tak bezgranicznie wierzyć autorom?
Są różne spojrzenia na świat, nawet na fakty historyczne – mamy tego teraz pod dostatkiem.
Jaką mam pewność, że to co pisze Cydzik (muszę Cię rozczarować – czytałem już dawno temu) jest tak do końca prawdą? . Nie neguję jego opisów, spostrzeżeń.
Opisy mogą się znacznie różnić – punkt widzenia zależy wszak często (prawie zawsze) od punktu siedzenia:-)

A Forum? Wszak to z założenia ma być jakaś wymiana myśli, spostrzeżeń, zapytań i odpowiedzi.
Gdybym zapytał: gdzie mogę znaleźć opis munduru salonowego (balowego) i dostał linka do odpowiedniego materiału – jest OK.
Gdybym zapytał – panowie, proszę o dokładny opis ww munduru – liczyłbym na to, że ktoś mi go opisze. Poda kilka szczegółów, objaśni co i jak. Wiem – to wymaga czasu i – wiedzy. I nie polega na przepisywaniu książki:-)
Gdyby wszystkiego można było się nauczyć z książek, samemu – nie potrzeba by było szkoły, nauczycieli. Oni najpierw uczą, objaśniają – a dla POGŁĘBIENIA wiedzy odsyłają do książek.
Zawsze byłem na lekcjach w szkole (oj – kiedy to było) uważnych słuchaczem, robiłem notatki i to było dla mnie najważniejsze.
Nie dostałem tutaj najprostszej i jednoznacznej odpowiedzi na prozaiczne pytanie:
Mundur SALONOWY czy BALOWY.

Nie padła odpowiedź na zadane pytanie przez Macieja Sekułę: „Pytanie Czy ułan który służył w plutonie kolarzy (jak wiadomo jeżdziła na rowerze a nie na koniu) to ułan czy nie ????.”

Pisze w swoim poście (kolarze) „Zawsze był pluton według Tyma i książki "Kawaleria w operacji i w walce"”. Jest to według, jak podaje Tyma. Ja podałem za Kozłowskim (Wojsko Polskie 1936 – 1939. Próby modernizacji i rozbudowy. E. Kozłowski, MON) że szwadron.
Kto z nich ma rację? Odpowiedzi i zwykłej dyskusji brak – można zamknąć buzię laikowi że rower to nie koń i tyle.
Kto "lepszy" - Tym czy Kozłowski?

Pisze Iwan: „w pułkach piechoty zwiad konny miał stopnie ułan, wachmistrz, rotmistrz, czy "zwykłe" - szeregowiec, sierżant, kapitan?” też bez odpowiedzi ze strony znawców zagadnienia.

A swoją drogą – jaka była (jest) geneza nazw stopni ułanów?
Zostały zaczerpnięte (skąd) czy też mamy w ich nazwach jakikolwiek udział?
Pozdrawiam.

[jarema]

Odpowiem na parę pytań, Dziadku, żebyś nie myślał, że Cię zbywamy wędkarstwem:
- mundur ani balowy, ani salonowy, tylko garnizonowy w odmianie wieczorowej.
- żołnierz plutonu kolarzy w kawalerii, to uła, szwoleżer, strzelec konny (stopnie identyczne jak w szwadronach liniowych)
- odpowiedź, co do szwadronu/plutonu dałem, wystarczy post przeczytać...
- szwadron, pluton, to nie kwestia "językowa", tylko organizacyjna. Wszak pluton jest mniejszy od szwadronu
- słowo "ułan" pochodzi z języka tureckiego, a pierwsze formacje ułanów były organizowane właśnie w wojsku polskim (a raczej RP Ob. Nar.) i inne państwa schemat organizacyjny i nazwy od nas przejęły. Np. Niemcy: Pułk Ułanów - Ulanen-Regiment; wachmistrz - Wachtmeister; rotmistrz - Rittermeister.
- sam stopień wachmistrza jest jeszcze starszy niż formacja ułanów.

A co do wiary - sam Dziadek (nie, nie Władek), rzekł kiedyś: "Naród dobry, tylko ludzie ch.je"

[myta2]

uzupełniając wypowiedż: szwadron w swej strukturze miał zwykle 3 lub 4 plutony. (w zależności od funkcji etc)...
Dziadku, oj Dziadku czepiasz się...

[wietrzykowski]

"Szwadron - pododdział kawalerii odpowiadający kompanii w innych rodzajach wojsk."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szwadron

[ Dodano: Sob Sie 29, 2009 2:07 pm ]
Bardzo ciekawa i cenna inicjatywa Widdowmakera w sprawie plakatów. Będą wisiały w Poznaniu 1. września?

[Widdowmaker]

Usunąłem poprzedni post, gdyż uznałem, że nie ma sensu podnosić już kwestii tu oamawianej.

Plakatów jest 150 sztuk, ale miały zawisnąć w kilku wybranych punktach Poznania. Jak wyjdzie, zobaczymy.



W Poznaniu narazie trwa rozklejanie 1500 wlepek w wrześniu, a zamówione zostanie jeszcze 500 sztuk oraz na 17 września. Wiem, że podobna ilość rozklejana jest w Warszawie.

[LSW]

odbierając spodnie od krawca, zauważyłem nową kurtkę wz 36. Była uszyta z gabardyny nieco ciemniejszej, i miedzy rękawem a mankietem miała wszytą tasiemkę szer ok 8mm. Tasiemkę biało-fioletowo-białą. Co to za cudo?
jakiś balowy fason?

[Piotrek]

Tasiemka powinna być biała z amarantową żyłką na środku. To obszycie rękawa podchorązych rezerwy. Naramiennik powinen być w takim przypadku obszyty biało - czerwonym "makaronem".

[LSW]

i tak jest. ma naszyty stopień wachmistrza i barwy.