Strona 1 z 1

Warunki techniczne obszywania stopni

PostNapisane: 16 sty 2007, o 01:07
przez Ułan
Witam!

Mam takie małe pytanko: czy wie ktoś gdzie można znaleźć warunki techniczne dotyczące obszywania mundurów stopniami. Zarówno wygląd jak i odległości oraz w miarę możliwości warunki techniczne materiałów z których są naszywane.

Re: Warunki techniczne obszywania stopni

PostNapisane: 16 sty 2007, o 10:48
przez ref-ren
Ułan napisał(a):Witam!

Mam takie małe pytanko: czy wie ktoś gdzie można znaleźć warunki techniczne dotyczące obszywania mundurów stopniami. Zarówno wygląd jak i odległości oraz w miarę możliwości warunki techniczne materiałów z których są naszywane.



"Być może się mylę lecz tak mi się zdaje...
stopniami się nie obszywa... stopnie się nadaje..."

/ref-ren/

PostNapisane: 16 sty 2007, o 17:47
przez Ułan
Być może użyłem dość kolokwialnego określenia ale napewno używanego w żargonie żołnierskim. Napewno zaś mi nie chodziło o nadawianie stopnia gdyż jeszcze nie widziałem munduru któremu nadano stopień ;) A co do osoby której go nadano to napewno nie będzie się nim obszywała a może conajwyżej założyć mundur na którym będzie ten stopień widoczny. I o dokładny sposób w jaki te stopnie uwidaczniano mi chodzi. Amen :cool:

PostNapisane: 16 sty 2007, o 21:20
przez Staszek
http://www.piechur.friko.pl/stopnie.htm

Trochę cierpliwości. Chłopaki z "zasobami" NPK na pewno wkrótce się odezwą i Ci pomogą.

PostNapisane: 16 sty 2007, o 21:35
przez ref-ren
Ułan napisał(a):Być może użyłem dość kolokwialnego określenia ale napewno używanego w żargonie żołnierskim. Napewno zaś mi nie chodziło o nadawianie stopnia gdyż jeszcze nie widziałem munduru któremu nadano stopień ;) A co do osoby której go nadano to napewno nie będzie się nim obszywała a może conajwyżej założyć mundur na którym będzie ten stopień widoczny. I o dokładny sposób w jaki te stopnie uwidaczniano mi chodzi. Amen :cool:




Po cóż się "obszywać", jest metoda lepsza
wystarczy w pagony gwiazdek se nawpieprzać...
Możesz być rotmistrzem albo porucznikiem
generałem armii ... tu kłopot ... z wężykiem...

/ref-ren/

PostNapisane: 17 sty 2007, o 00:40
przez Ułan
Ref...
Nie potrzeba mi nosić nienależnych gwiazdek czy dziadkowych orderów. Nie szukam "taniego i dobrze zachowanego" Virtuti Militari po allegro. ;)

Staszku:
Ten obrazek wyjasnił kilka moich wątpliwości ale dalej chętnie bym zobaczył dokładne warunki techniczne. I to koniecznie (jeśli się da oczywiście) z określeniem jak ma wyglądać stopień na otoku. Wiem, że np tasiemek używało sie węższych od tych na naramiennikach.[/i]

PostNapisane: 21 sty 2007, o 07:59
przez Ułan świętokrzyski
O ile dobrze mi wiadomo, na otokach czapek nie było nigdy tasiemek, tylko czapki oficerskie obszyte były w okół u góry otoku galonami srebrnymi! Jeden galon oznaczał oficera młodszego, dwa - starszego! Ale to wie każdy czapnik u którego zamawia się czapkę!

PostNapisane: 22 sty 2007, o 04:31
przez Ułan
Chodzi mi o belki oznaczające stopnie: jedna dla st. ułana, dwie dla kaprala... Były z tasiemki nieco węższej od tej używanej do naramienników z tego co mi wiadomo.

PostNapisane: 22 sty 2007, o 11:54
przez ref-ren
Ułan napisał(a):Chodzi mi o belki oznaczające stopnie: jedna dla st. ułana, dwie dla kaprala... Były z tasiemki nieco węższej od tej używanej do naramienników z tego co mi wiadomo.



(Godz. 3.31 !)

"Kapralu... czy ci nie żal ?
O belkach śniąc ciągle... noc tracisz...
Na belki chcesz wydać szmal?
A potem... na troki do gaci ?

/ref-ren/

PostNapisane: 22 sty 2007, o 17:58
przez Ułan
Odnoszę wrażenie, że ostatni post refrena przekroczył granice taktu i dobrego smaku. Jeśli nie masz nic merytorycznego do wniesienia w dyskusję bądź łaskaw się nie odzywać. Sposób w jaki spędzam noc jest moją sprawą i nic ci do tego kiedy piszę posty.

PostNapisane: 22 sty 2007, o 20:39
przez Ułan świętokrzyski
A o to chodzi!
Rzeczywiście była to tasiemka chyba 5-6 mm szer. Albo metalowe belki gotowe takiej samej szerokości!
Pozdrawiam!

PostNapisane: 22 sty 2007, o 22:01
przez ref-ren
Ułan napisał(a):Odnoszę wrażenie, że ostatni post refrena przekroczył granice taktu i dobrego smaku. Jeśli nie masz nic merytorycznego do wniesienia w dyskusję bądź łaskaw się nie odzywać. Sposób w jaki spędzam noc jest moją sprawą i nic ci do tego kiedy piszę posty.




"Tasiemka... życiowym problemem...
Cóż... szkoda mi kilobajtek...
Weź... obszyj się starym systemem...
Najlepsza jest ... guma od majtek..."


/ref-ren/ ... już nie przeszkadzam w tfurczej dyskusji... sorry...

PostNapisane: 24 sty 2007, o 00:09
przez Lucas
ref-renie bardzoś mi drogi
dlatego proszę zejdź ze złej drogi
nie jedź pegazem przez sztachety
bo se zerwiesz oficerskie epolety....

PostNapisane: 24 sty 2007, o 00:28
przez Ułan świętokrzyski
No toś ref-renie podpadł srodze
Stając Zdzichowi na jego drodze!
I ja dopowiem, choć żem nie quorum -
Nie pchaj z majtkami się w nasze Forum !!!

PostNapisane: 24 sty 2007, o 01:11
przez ref-ren
Ułan z Pacanowa napisał(a):No toś ref-renie podpadł srodze
Stając Zdzichowi na jego drodze!
I ja dopowiem, choć żem nie quorum -
Nie pchaj z majtkami się w nasze Forum !!!




"Jak pisałem wyżej, kończę dyskusyję.
Gdy temat ciekawy... to kontynuujcie...
Kto, kiedy, co sobie tasiemką obszyje...
Forum jest od tego - więc się nie krępujcie... "

Pozdrawiam - /ref-ren/