przez Ułan świętokrzyski » 14 gru 2006, o 20:10
Wydaje mi się, że skoro były na prawidłach cały czas to nie powinno być kłopotów. Jeżeli uważasz że skóra jest sucha, twarda to wszelkie próby zmiękczania rób od wewnątrz (smarowanie). Inaczej możesz podniszczyć lico zewnątrzne skóry przez zmatowienie! Częstsze używanie butów spowoduje, że pot będzie wnikał w skórę od wewnatrz i wilgoć uczyni ją bardziej elastyczną. Były czynione próby smarowania butów od wewnątrz powierzchownie jakimś tłuszczem (olej jadalny, parafina w płynie dostępna w każdej aptece) ale po takim zabiegu buty na prawidła i poczekać ze dwa dni aż tłuszcz się wchłonie. Oczywiście musisz się liczyć że trochę tłuszczu może zostać początkowo na bryczesach ale to już żaden problem!
Jeżeli chodzi o okucie butów, to niestety, prawdziwi fachowcy są już na wymarciu! Jedni przybijają gwoździkami, inni robią tylne większe blaszki na wkręty. W tym względzie niestety nie mamy większego wyboru! Rzadkością jest już również założenie zelówek z kruponu na kołki!
I jeszcze jedna rada! Nie stosuj innej pasty tylko zwyczajną czarną BUWI i szczoteczkę! Staraj się nie smarować butów zbyt często Kiwi w płynie, bo to wysusza skórę! Po zdjęciu butów po jeździe zawsze najpierw wytrzyj z błota i kurzu wilgotną szmatką. Potem załóż na prawidła i dopiero po wyschnięciu zapastuj. I niech sobie stoją! Do połysku czyść dopiero przed ponownym założeniem! Gdy okres wyczekiwania będzie dłuższy, to co dwa tygodnie wyczyśc do połysku i znów zapastuj!
[ Dodano: Sob Gru 16, 2006 10:53 am ]
Jeszcze jedna ważna sprawa! W przypadku namoczenia zelówek, co zdarza się zawsze w deszczową pogodę i w topniejącym śniegu, dobrze jest po wytarciu butów i nałożeniu na prawidła położyć je na stołku przy kaloryferze. Płasko podeszwani do kaloryfera czy pieca! Zapobiegnie to powstawaniu plesni na podeszwach. Mnie osobiscie zdarzyło się to dwa razy! Dopiero po wyschnięciu całych butów trzeba zapastować i postawić w suchym miejscu w temperaturze pokojowej!