Strona 1 z 7

Foto galeria - wzór mondurowy i wyposażenia

PostNapisane: 7 gru 2006, o 21:00
przez Ułan świętokrzyski
Za sugestią Andrzeja Tylendy proponuję miejsce do prezentacji i konsultacji własnego wyposażenia i umundurowania! Kto nie boi się krytyki i jest podatny na wymianę poglądów –zapraszam do umieszczania zdjęć! W przypadku problemów z umieszczeniem linków na Forum , proszę o umieszczenie postów z opisem a zdjęcia proszę przesłać na mój adres ale tylko w formacie JPG

pacanowianin1@interia.pl

Wstawię zdjęcia do Waszych postów bo mam jako moderator taką mozliwość
Pozdrawiam

Na początek Andrzej Tylenda 2 PU Grochowskich z Podkowy Leśnej


Obrazek

Obrazek

PostNapisane: 8 gru 2006, o 16:45
przez SalSa
http://www.kaliniasta.webpark.pl/brochow2006.html <---- moze ktos sie rozpoznaje :)
swietne zdjęcia :lol:

PostNapisane: 8 gru 2006, o 22:59
przez pulkownik
Wzór to wzór. Piękne zdjęcia !! ale chodzi raczej o wizerunek idealnie zgodny
z faktycznymi wymogami.
Na większości zdjęć popręg to wspaniały wzór oficerski !. ułan z wiadrem i z pochwą szabli oficerskej 21/ 22 ?, uwiąz splątany z temblakiem szabli ? Pochwa bez podtrzymania na wysokości sakw ? itp. Chyba mam zły dzień.
Foty od Salsy robią wrażenie – naprawdę! piękna niewiasta !!! . A gdzie kantaroogłowie ?, kobiety w kawalerii ?, mauser z prostym zamkiem ? itp.
To tylko wrodzona albo nabyta złośliwość, rzecz jasna. Ale o wzór tu idzie.

PostNapisane: 9 gru 2006, o 11:08
przez SalSa
Może warto czasem wytknąć pare błędów aby nastepnym razem wszystko było zgodnie ze wzorem :wink:

Pozdrawiam :lol:

PostNapisane: 9 gru 2006, o 21:02
przez pulkownik
Jak łatwo krytykować !!!. Dobrze, że moich fotek nie ma - byłbym zapewne zaprzeczeniem każdego wzoru.
Ale te tamaty zostały stworzone by korygować własne niedociągnięcia dążąc do perfekcji określonej w instrukcjach.
Ja również pozdrawiam i dziękuje za łagodne potraktowanie.

PostNapisane: 9 gru 2006, o 23:03
przez pieczarka
Pułkowniku:
- na wiekszości zdjęć mamy widoczne popręgi sznurkowe jak najbardziej zgodne z Warunkami Technicznymi rzędu wierzchowego wz.36;
- szabla owszem wz.21/22 ale niestety ta jest tańsza i wiekszość od niej zaczyna swoje posiadanie broni białej. Na wcześniejszym zdjęciu (konno) już jest szabla wz.34 - widać postęp jaki nastapił w przeciągu roku jaki minął pomiedzy robieniem obu zdjęć.
- temblak chyba raczej nie zaplątany tylko tak się układa.
- brak rzemienia trocznego do szabli? - nie on jest tyle tylko że jest długi i zjechał ku przodowi toteż go nie widać.

a czego można by się "czepić"? trok pod lewą sakwą - tego przed II wojną nie było. To jest modyfikacja rzędu powojenna i należało by go usunąć. Ale raczej to Andrzej mi coś usunie niż zrobi to z tym trokiem bo sakwy też są wiekowe (zabytkowe) i nie wolno im tego zrobić.

PostNapisane: 10 gru 2006, o 09:52
przez Ułan świętokrzyski
Odnośnie zdjęć od SalSy!!! (patrz wyżej)

Nie wiem jak Wam, ale minie od razu rzucił sie w oczy jasnowłosy ułan na siwym arabie z dziwnie dziewczęcą twarzą! Wydaje mi się że fotograf celowo przybliżył jego ogłowie o którym mogę powiedzieć jedno! KOMPROMITACJA!!!!
Osobście gdybym miał brać udział w rekonstrukcji, to albo pożyczyłbym ogłowie (a to wcale nie jest trudne) albo wcale nie pojawiłbym się na miejscu rekonstrukcji. Czarny płócienny kantar i sportowe policzka oraz wodze nijak nie pasują do ladnie stroczonego siodła! Organizatorzy powinni dokonać przeglądu przed imprezą! Zwłaszcza że to tylko jeden taki przypadek! Poza tym zgadzam sie w poglądach z Pieczarką! Tylko te szare koce stroczone z przodu u jakiegoś pododdziału!! Oczywiście zastępują płaszcz ale powinny być przykryte pelerynką! Osobiście polecam zielone koce z demobilu US Army. Dają bardzo dobry efekt a jedynie z bardzo bliska można zauważyć, że to nie płaszcz Oczywiste jest że nikt swojego długiego płaszcza za 800 czy 900 zł nie będzie zwijał na cały letni sezon i troczył do siodła! No ale skoro Szwadron Jazdy RP jeździ tylko z szarymi kocami ...
Uważam że Andrzej Tylenda jest ułanem który dba z pedantyczną dokładnością o odtworzenie wiernie wposażenia polowego! Nie każdego stać na oryginał czy dobrą kopię szabli wz 34 czy wz 21/22. Chociaż wszyscy zdajemy sobie sprawę, że lepiej wyglądamy z dobrej jakości kopią, niż ze zniszczonym przerdzewiałym oryginałem! Osobiście uważam, że problem szabel powinien być poza dyskusją! Ważne, żeby była dobrze utrzymana i czysta!

PostNapisane: 10 gru 2006, o 11:23
przez pulkownik
Trafiło w moje ręce dwa razy siodło wz 36 z biciem 1938 lub 1939 r z popręgami z pasów parcianych szer. ok 2 cm. Paski te łączone były w kilku miejscach skórą. Miałem tez popręg skórzany z nacięciami, jak twierdził właściciel - stary ułan to jego oryginalny rząd.
Jakie więc są właściwe popręgi ? od czego było uzależnione ich zróżnicowanie ?
W dwu pierwszych przypadkach była możliwość, iż popręgi były powojenne. Natomiast "dziadziunio" ułan był wyposażony od stóp do głowy.
Podobny skórzany popręg mam przy swoim siodle - jednak to kopia wykonana przez S.P. Siodlarz.

Sprawa rzędu wz 36

PostNapisane: 10 gru 2006, o 12:50
przez Lucas
Temat rzędu kawaleryjskiego, żołnierskiego wz 36 - według mnie rekonstrukcja winna sie opierać na przepisach jakie ówcześnie obowiązywały. Twoje Drogi Pułkowniku rozterki rozwieją do końca przepisy zawarte w "Warunkach twchnicznych rzędu wierzchowego wz 36" - odsyłam do "Nowego Przeglądu Kawaleryjskiego" nr 11/12 gdzie owe warunki są wraz z rysunkami zawarte. Oto opis regulaminowego, żołnierskiego popręgu:

VII. Popręg. Do wyrobu popręgów należy użyć dwóch sznurków (kordonków) - skręconych względem siebie w przeciwną stronę.
Sprzączki rozstawia się, zależnie od wymiaru wykonanego popręgu na odpowiednią odległość.
Sznurek skręcony w lewo przywiązuje się końcem do jednej sprzączki, a w prawo do drugiej sprzączki. Następnie przeciąga się sznurki przez ucha sprzączki, robiąc przy uchu pętlę, jednak nie rozcinając sznurka.
Poprzeczne wiązania, wplecione w popręg, uniemożliwiają plątanie sznurków i pozwalają na równe układanie popręgu przy podciąganiu.
Każdy wykonany popręg musi posiadać wybity na sprzączce numer wielkości (numeracja 1, 2, 3, 4).
Wielkość i procentowość wykonania popręgów ma być następująca:
Nr 2 - 1150 mm - 30%
Nr 3 - 1050 mm - 60%
Nr 4 - 950 mm - 10%

Tyle przepisy. Poproszę Ułana z pacanowa to zamieści w moim poście rysunek popręgu. Pragne dodać tylko jedną rzecz. Przy moim współcześnie wykonywanym rzędzie wz 36 mam popręg sznurkowy. Biały. Szereg wytrawnych "kawalerzystów" wmawiało mi że mam popręg oficerski. Byłem w posiadaniu oryginalnego popręgu sznurkowego i był on wykonany z szarego sznurka (w kolorze naturalnego lnu). Jestem zdania że odtwarzając historię musimy się trzymać regulaminów. Faktem jest że w szeregu Pułkach kawaleryjskich przed 1939 rokiem donaszano i "dojeżdżano" zarówno nieregulaminowe elementy ubioru jak i rzędów. Było kasy na sprzęt w wojsku tyle ile było. Apeluję więc nie mówmy nigdy że coś mamy takiego jak mówił autentyczny ułan. Miał bo tak u niego w pułku mieli. My róbmy to na podstawie regulaminów których dzięki NPK nam nie brakuje. Mamy wzory mundurowe jak i w zakresię rzędu i troczenia wiemy wszystko. Jesteśmy w sytuacji podobnej do tej opisywanej przeze mnie tzn tez mamy braki finansowe. Bądźmy zatem wyrozumiali ale i starajmy się występować na imprezach rekonstrukcyjnych albo w ogłowiu kawaleryjski albo wcale, albo w mundurze polowym albo wcale itp... Pozdrawiam wszystkich.

Obrazek

PostNapisane: 10 gru 2006, o 13:01
przez pulkownik
I to jest to!. Jedna watpliwość wyjaśniona jednoznacznie.
Dziękuję.

PostNapisane: 10 gru 2006, o 23:39
przez pieczarka
Ułan z Pacanowa napisał(a):Odnośnie zdjęć od SalSy!!! (patrz wyżej)

Nie wiem jak Wam, ale minie od razu rzucił sie w oczy jasnowłosy ułan na siwym arabie z dziwnie dziewczęcą twarzą! Wydaje mi się że fotograf celowo przybliżył jego ogłowie o którym mogę powiedzieć jedno! KOMPROMITACJA!!!!
Osobście gdybym miał brać udział w rekonstrukcji, to albo pożyczyłbym ogłowie (a to wcale nie jest trudne) albo wcale nie pojawiłbym się na miejscu rekonstrukcji. Czarny płócienny kantar i sportowe policzka oraz wodze nijak nie pasują do ladnie stroczonego siodła! Organizatorzy powinni dokonać przeglądu przed imprezą! Zwłaszcza że to tylko jeden taki przypadek!


otóż zdjecia w przedstawionej galerii były robione w dniu próby. podczas inscenizacji wygladało to tak:
http://wojtczak.com/zdjecia/bzura2006/duze/58.jpg
i z tego co wiem z rozmów mało kto z dala poznał że to dziewczyna.
Co do przeglądu przed imprezą - otóż na zdjeciu rzeczonej "ułanki" z oficerem pieszo właśnie widać dyskusję nad udziałem Agnieszki w inscenizacji. I problemem nie był tu brak odpowiedniego ogłowia (bo miało być inne) tylko płeć.

PostNapisane: 11 gru 2006, o 19:25
przez atyl
Odnośnie temblaka na pierwszym zdjęciu: jest zaplątany i regulaminowej długości, tylko w szabli wz 34 wiąże się go przez oczko na jelcu (a może i nie :neutral:) i dlatego jest taki długi. Na drugim zdjęciu szabla wz 21/22 (fakt jelec i kapturek nieponiklowany) z klingą od wz 17 jak najbardziej żołnierską -ciężką i grubą.
Popręg w porównaniu z oryginalnym jest z trochę grubszego sznurka.
Do tego mundur za zielony, puszka za długa, ułan za gruby i za stary :lol:
Proponuję się powywnętrzać na przedstawionych zdjęciach, a następne omawiać na innym wątku, mamy do wykonania zadanie ustalenia wzorca, wytknięcie wszystkich możliwych błędów i określenie ram dopuszczalnych odstępstw.

PostNapisane: 12 gru 2006, o 00:35
przez Ułan świętokrzyski
Tak jest Atyl! Mówisz - piszesz jakbyś z ksiązki czytał! Popieram Twoje dążenia do doskonałości w umundurowaniu polowym! Niektórzy jeszcze z przyczyn obiektywych są na poziomie niestety, umundorowania garnizonowego!

Uczmy sie......

PostNapisane: 12 gru 2006, o 14:39
przez Lucas
Dzięki Atyl. Myślę że tak jak jazdy konnej nie mozna sie nauczyć - mozna sie jej tylko uczyc całe życie tak jest i w wypadku chęci bycia kawalerzystą ochotnikiem w zgodzie z przepisami. Należy całe swe aktywne życie ułańskie dążyć do doskonałości. Dlatego wytykajmy sobie w życzliwości braki i błędy i uczmy się. Co prawda żyjących ułanów na których karcące spojrzenia jestesmy zdani jest coraz mniej ale Ci z niebieskiego szwadronu patrzą na nas zawsze i będa patrzeć zawsze i kiedys dadzą nam manto za fuszerkę. Pozdrawiam.

PostNapisane: 12 gru 2006, o 23:23
przez pulkownik
Pewnie, ze chodzi jedynie o to by dzięki poznawaniu błedów, niedociagnięć osiągać efekt zgodny z pierwotnym założeniem. Z takiego też powodu powstał ten temat. Odpowiednia dokumentacja foto, zawierająca poprawne szczegóły byłaby jak najbardziej uzasadniona i pomocna.
Ponawiam prośbę o zamieszczenie materiałów - zdjęć z wizerunkiem do jakiego winniśmy wszyscy dążyć !!!