przez Paweł_39 » 5 maja 2012, o 17:40
MUndur z gabardyny był przed wojną szyty jako munudur pozasłużbowy przez niektórych podoficerów, podchorażych. Z gabardyny były szyte mundury oficerskie. W żadnym wypadku nie mógł go nosić ułan, a ci co szyli je jako pozasłużbowe nie mogli ich zakładać w czasie służby. To wymagałoby długiego wywodu i sprawę dość uprościłem., ale nie ma takiej opcji, aby zwykłu ułan miał gabardynę, czy okuty daszek w rogatywce wz.35.
Co noszono do munduru garnizonowego? Zależy od okoliczności.
Jeśli ułan na przepustce to pas i szabla
Jeśli ułan na konnej defiladzie to pas, ładownice, szelki, bagnet i karabinek z troczkiem
Jeśli ułan na pieszej defiladzie to pas, ładownice, szelki, bagnet i karabinek i szabla z żabką na pasie
Jeśli ułan na warcie to pas, ładownice, szelki, bagnet, karabinek, szabla z żabką, a w 1939 r. także hełm.
Szabla wz.21 to nie to samo co wz.21/22. To pierwsze to nieudana szabla żołnierska, to drugie to szable oficerskie i podoficerskie. To strasznie długi wywód musiałby być. Muszę Cię odesłać do mojego tekstu w Szabli i Koniu nr 1, o szablach polskich. Generalnie wymieniono u Was Bluchery na wz.34 - cała kawaleria wyszła na wojnę z Ludwikówką w głównych rzutach bojowych (inaczej bywało z taborami, czy Ośrodkami Zapasowymi).