kurcze, ja znam kobitkę, której teść był weteryniorzem w 15 PU, ale za psa nie chce się niczym podzielić spróbuję jeszcze raz

uuu panie, przy takim czymś wszystko co zrobiłem przez całe życie...blednie

ok dziękować

hmm a może kompromis? najpierw czernidło, a potem pokost?

tylko najpierw najpierw benzyna ekstrakcyjna tak?

właśnie dlatego mam zgryz

kolega poleca nam potraktowanie butów czernidłem, którym czerni się np. szory, a potem pastą do skóry (jak do siodeł).

ponoć wystarczy.

wracając do pokostowania butów - mamy w Oddziale człowieka, który zna się na skórach i butach i jak usłyszał o pokostowaniu butów to niemal spadł z krzesła.

Polecił nam porządne czernidło i trzymanie się z dala od pokostu.

to mam zgryz...

jestem za!

myślę, że co najmniej trzech chętnych na takie rozwiązanie by było - ja, Myta, Piotr W.

witam

przypomina serdak używany przez PSZ. jak masz konto na allegro to w archiwum znajdziesz to o czym mówię

pozdr

jak nam się skończą filmy pełnometrażowe to jestem jak najbardziej za

Film sam w sobie - jako przedwojenny obraz, ciekawy, a odtworzona tytułem wstępu kornika filmowa była strzałem w 10

jeśli dobrze zrozumiałem Pułkownika, to jest jakaś szansa na wypożyczenie koni? szczegóły na priva tak?

Co do kobitki to wierze Mycie na słowo, że kobitką od A do Z jest, ale z charakteru to jaja ma większe niż nie jeden facet :mrgreen: A co ostatnio wyświetlonego filmu - miał co prawdą mniej wartką akcję niż poprzednio wyświetlane i nieco mniej zahaczał o wątki wojskowe, ale i tak uważam, że na swój ...

iiiitam
Ja nikogo się nie boję!
Choćby niedźwiedź... to dostoję!

ależ ja nie myślałem o sobie - to spotkanie ma również charakter towarzyski i przyjadą nie tylko kawalerzyści, ale i kawalerowie

ja nie wiem jak my tych naszych kandydatów szkolimy - toć niech przyjdzie z kobitą, ale czemu akurat ze swoją??