Byłem, uczestniczyłem. Szukam zdjęc. proszę o link do stron ze zdjęciami.
Mariusz

nawet panna maszeruje w nogę

koledzy!
dzisiaj cały dzień gapiłem sie w telewizor, wypatrując naszych otoków. Nie widziałem. Czyżbyscie odpuscili? Czy moze organizatorzy zmienili wasze plany?

W asyście honorowej dla trumny z ciałem prezydenta RP na uchodźctwie Ryszarda Kaczorowskiego brała równiez udział reprezentacja 7 PU z Lublina i KOPu z Bielska Białej. Niestety, nie widac nas na tym zdjęciu. Byliśmy z brzegu i paparazzi nas wycięli

witam. W mojej rogatywce daszek się pofałdował. Czy można wyrzucić ceratę i obszyć go skórą? Bedzie wtedy bez okucia

Bernard Raczkiewicz, nasz kolega ułan, ma swoja stronę
http://www.raczkiewicz.pl/

No chyba mnie posądzasz, że mi odwaliło i prutam w z czaprakiem z dwoma kocami :lol: chyba, że jeden stroczony zamiast płaszcza. No ładnie, ładnie - stawiasz piwo !!! pisałem wyżej w postach : cyt. „ Osobiście używam dwóch koców jeśli nie jeżdżę w czapraku i to polecam jako podstawa dynamicznej jaz...

kantaroogłowie- 350, czaprak- 400, napierśnik- 150, kosztują tyle co u innych rzemieslników. za sakwy zapłaciłem mniej.

odniśnie przystuł polecam pewnego pana z miejscowości Skierbieszów(koło Hrubieszowa). Własnoręcznie techniką przedwojenną wykonuje je z surowej skóry. robi też ogłowia, kantary itp. Nie mam niestety do niego telefonu. Pan Gnyz Stanisław, tel na priv Nie ma maszyny! Wszystko, włącznie z uprzężą, szy...

Próbowałem jeździć na różnych siodłach, ale skutek był zawsze ten sam. Na razie jeżdżę na tym sowieckim siodle. I nigdy go nie otarło i nie odbiło. Mój koń ma ok 162 w kłębie, małopolak w starym typie. A siodło wojskowe i tak muszę kupić. Jak będę w okolicach Zamościa, to się odezwę. Dziekuję za pomoc

koledzy!
dziękuję za uwagi merytoryczne.
koń jaki jest każdy widzi.
mój jest taki, jaki jest
teoretyzowac możemy w nieskończonośc
a kłąb otarty zostaje

U mnie również tak nazywa się dzień wolny dla koni - chodziło mi o święto konia. Z racji oczywistego faktu, że nie ma ułana (szwoleżera, strzelca :wink: ) bez konia od ubiegłego roku oczywistym wydaje się dzień 31 sierpnia czyli Święto Kawalerii Polskiej. Myślę, że nie od rzeczy byłoby w ten dzień ...

Piszesz, że obcierałeś kłąb konia pod kulbaką wz 36. Niewiarygodne. Ja mam baaardzo wykłębionego konia i pod przedni łęk mogę flaszeczkę schować. No dziwne. Być może był to jakiś duży rozmiar rozstawu ławek. Generalnie nie znam wygodniejszego siodła niż kulbaka wz 36. Pozostaje przy nazewnictwie ku...

jeżdżę juz kilka lat na tym...(no dobra, w tym temacie tylko) siodle z jednego powodu. Otóż, kolega który sprzedał mi konia, miał siodło wz 36. I obcierało kłąb konia. Podkładał pieluche, smarował wazeliną, nie pomagało. To siodło ma b.wysokie łęgi i nie ma prawa obetrzec kłębu. Na jeden rajd pozycz...

Albo też zagłębić się w temat ( choc to wciąga jak chodzenie po bagnach) i....rzeczowo podejść do całości, co grozi złośliwym przydomkiem "badacza pisma". Zabawne w tym "badaniu pisma" jest to, ze stając w szeregu z innymi, Ty wiesz co i jak zrobić co dodaje Ci spokojnej pewnośc...