Nie liczmy na żandarmerię tylko na siebie. Jeżeli sami nie będziemy mieć potrzeby, aby "wyglądać", i dalej z uporem maniaka wyjeżdżać na defilady w pomietych, niepozapinanych mundurach, halsztukach (halstuchach?) zawiązanych jak po postrzale w szyję, brudnych butach, bez elementarnej znajo...