Jak tylko dowiedziałam się, że na forum założono księgę kondolencyjną, to od razu przysięgłam sobie, że napiszę. Co - tego już dokładnie nie wiedziałam. Byłam pewna - wspomnę o jego promienistym uśmiechu, który zarażał wszystkich dookoła, o "Jędrusiowej doli", o "gościu", o tym j...