Zupełnym przypadkiem trafiłem w Empiku na drugi numer SziK, zajrzałem ot tak bez entuzjazmu spodziewając się pisma dla maniaków, roztrząsających przez 10 stron ilość dziurek w pasie ułana... no i po 10 sekundach stałem przy kasie z pismem w dłoni
Gratuluję i oby tak dalej!